Tak CD Projekt Red traktuje pracowników. Sześciodniowy tydzień pracy przed premierą Cyberpunka - W co jest grane?

#1. Gra na podstawie książek „Ja, Inkwizytor” na pierwszych screenach

Jeśli nie jesteście zaznajomieni z twórczością Jacka Piekary, a konkretnie z jego „Cyklem Inkwizytorskim”, to wspomnę tylko, że opowiada on o losach inkwizytora Mordimera Madderdina, który (żyjąc w alternatywnej rzeczywistości, w której „Jezus zstąpił z krzyża i utopił we krwi swoich prześladowców”) stara się rozwikłać najróżniejsze zagadki i walczyć ze sługami zła.


Już kilka miesięcy temu zapowiedziano rozpoczęcie prac nad grą opartą o twórczość Piekary. Dzisiaj doczekaliśmy się pierwszych screenów. Kacper Szwajka – dyrektor artystyczny – wspomniał, że twórcy grafik inspirowali się „flamandzkimi mistrzami renesansu”.


Twórcy zdradzili również, że kilka miesięcy temu skończyli tworzyć główny szkielet fabularny, jednak podkreślają, że gra jest wciąż na bardzo wczesnym etapie rozwoju i nie można, póki co ujawnić konkretnych szczegółów.


Nad grą pracuje obecnie 25 osób, jednak zespół jest stopniowo powiększany. Nie podano jeszcze konkretnych dat jeśli chodzi o premierę. Nie wiadomo nawet, w którym roku możemy się jej spodziewać.

#2. Gdzieś tam rodzi się konkurencja dla GTA

Leslie Benzies – były szef studia Rockstar North – pracuje nad stworzeniem konkurencji dla ludzi, z którymi kiedyś tworzył serię GTA. Nowe studio ma się nazywać Rocket Boy i już teraz udało się zebrać na finansowanie prac niemałą sumkę. Mowa o 42 milionach dolarów pochodzących od chińskiej firmy NetEase.

Te pieniądze posłużą do stworzenia gry zatytułowanej Everywhere. Ma ona być bezpośrednią konkurencją dla serii Grand Theft Auto, jednak Benzies zapowiada, że ma również być czymś więcej.

Everywhere reklamowana jest mnogością wyborów, swobodą, różnorodnością trybów rozgrywki i tym, że każdy gracz będzie mógł żyć w stworzonym świecie w sposób, jaki mu najbardziej odpowiada. Zapowiada się ciekawie. Pytanie tylko co z tego wyjdzie.

#3. Kultowa gra znika z Facebooka

Jeśli macie konto na Facebooku, to na pewno przynajmniej raz w życiu otrzymaliście od jednego ze swoich znajomych zaproszenie do jakiejś gry. Istnieje spore prawdopodobieństwo, iż było to zaproszenie do gry FarmVille. Jeśli wyjątkowo was to denerwowało, to mam dla was dobre wieści: FarmVille niebawem zniknie z Facebooka.

FarmVille było obecne na Facebooku od 2009 roku i pozwalało użytkownikom na uprawę swojego małego skrawka wirtualnej ziemi. Gra szybko zdobyła popularność i zaczęła królować na platformie. W marcu 2010 roku FarmVille mogło pochwalić się 84 milionami aktywnych użytkowników miesięcznie.


Wprawdzie FarmVille już od dłuższego czasu nie odnosi podobnych sukcesów, to jednak nie brak popularności jest gwoździem do jego trumny – jest nim kończące się wsparcie dla Flasha. Gra zniknie więc z Facebooka wraz z zakończeniem wsparcia dla usługi Flash – czyli 31 grudnia.

#4. Ubisoft udostępniło zwiastun nakreślający fabułę nowej części Assassin's Creed

Premiera gry Assassin's Creed Valhalla zbliża się wielkimi krokami. W związku z tym Ubisoft udostępnił ostatnio nowy zwiastun nakreślający fabułę kolejnej części kultowego cyklu.

Dzięki zwiastunowi możemy dowiedzieć się m.in., że akcja gry została osadzona w IX wieku. Gracze wcielają się w Eivora, który wraz z klanem wikingów wyrusza do Anglii, w poszukiwaniu miejsca do życia. Więcej dowiecie się, oglądając poniższy materiał.

https://youtu.be/ZToiB13g3kM
Gra Assassin's Creed Valhalla pojawi się już 10 listopada na komputerach osobistych, konsolach PS4, Xbox Series X/S oraz Xbox One. Gra trafi też na konsolę PS5 w dniu jej premiery (czyli 19 listopada).

#5. Popularność Among Us nadal rośnie, choć i tak już była ogromna

Kojarzycie Among Us? To ta gra ze śmiesznymi postaciami, które chodzą po różnych planszach, wypełniają swoje zadania, a jeden z nich (lub 2,3,4… - w zależności, jaką liczbę się wybierze na początku rozgrywki) stara się doprowadzić do porażki całej reszty. Jest kilka opcji, aby to osiągnąć, jedną z nich jest sabotaż, a inną mordowanie pozostałych członków załogi. Gdy tylko ktoś odnajdzie ciało, zgłasza jego obecność i rozpoczyna się narada. W jej trakcie sabotażysta (Impostor) musi sprawnie manipulować faktami i resztą załogi, aby ci nie wyrzucili go z grupy i wykluczyli przez to z dalszej gry.

Gra kończy się w chwili, gdy członkowie załogi nie mają już jak pozbyć się sabotażysty (mają za małą liczbę głosów, aby go wykluczyć) lub Impostorzy zostają wyeliminowani. Można też z powodzeniem przeprowadzić sabotaż, jednak jest to stosunkowo trudne do osiągnięcia.


No więc gra ma już swoje lata, jednak dopiero niedawno zyskała niesamowitą wręcz popularność. W jednej chwili w ubiegłym tygodniu w Among Us grało łącznie 3,8 mln osób. Do tej pory pobrano ją ponad 100 mln razy, a każdego dnia odwiedza ją ponad 60 mln graczy. Te liczby naprawdę robią wrażenie, a najlepsze jest to, że… stale rosną.


Za niesamowity skok popularności Among Us odpowiedzialni są przede wszystkim popularni streamerzy, tacy jak PewDiePie. To oni pokazali Among Us światu i to dzięki nim twórcy mają co świętować. Planowano nawet Among Us 2, jednak ostatecznie stwierdzono, że lepiej skupić się na pierwszej części.

Among Us dostępna jest zarówno na platformy mobilne za darmo, jak i na Steama za jakieś 18 zł.

Na koniec warto dodać, że na sukcesie Among Us skorzystał również… Discord – taki program do komunikacji (również głosowej). Gracze Among Us najczęściej korzystają właśnie z niego.

#6. Zamówiłeś PS5 w przedsprzedaży? Całkiem możliwe, że nie otrzymasz go w dniu premiery

Osoby, które zamówiły PS5 w przedsprzedaży od polskich dystrybutorów, otrzymują w ostatnim czasie informacje dotyczące anulowania ich zamówień, lub przesunięcia daty ich realizacji (różne sklepy stosują różne taktyki). Oznacza to tylko jedno: nie wszyscy otrzymają swoje PS5 na czas.

Głowy do góry. Problem nie dotyczy bowiem tylko naszego kraju. Podobne doniesienia pojawiają się w Anglii, Irlandii, a nawet w sklepie Amazon. Jaki może być tego powód? Prawdopodobnie wszystkiemu winna pandemia i ogromny popyt na nową konsolę od Sony.

Cóż, chyba pozostaje Xbox…

#7. Porównano czasy ładowania gier dla konsol Xbox obecnej i przyszłej generacji

Chodzi konkretnie o Xbox Series X oraz Xbox One X. To właśnie dla nich porównano czasy ładowania poszczególnych tytułów. Trzeba przyznać, że w większości przypadków wygląda to naprawdę bardzo, ale to bardzo dobrze. Zobaczcie zresztą sami.


Warto również dodać, że czas ładowania dla konsoli Xbox Series nie mają aż tak wielkiego znaczenia, ponieważ konsola wyposażona została w opcję Quck Resume, która umożliwia natychmiastowy powrót do miejsca, w którym zakończyliśmy rozgrywkę.

Skoro już jesteśmy przy Xboxie to od razu dodam, że Microsoft nie planuje poprzestać na konsolach Series X oraz Series S dla kolejnej generacji. W przyszłości pojawi się ich znacznie więcej.

#8. CD Projekt Red nas oszukał! Miało nie być „crunchu” przed premierą Cyberpunka

No cóż… nie udało się. Rok temu CD Projekt Red zapowiadał, że nie będzie żadnej spiny, crunchu i nadgodzin przed premierą Cyberpunka. Okazuje się jednak, że nadgodziny będą… Studio zarządziło przymusowy sześciodniowy tydzień pracy dla swoich pracowników.

Szefowie studia zapowiadają, że biorą na siebie ciężar tej decyzji i są świadomi tego, co powiedzieli rok temu. Jednak do premiery gry zostało zaledwie kilka tygodni, więc nie mogą sobie pozwolić na to, aby wypuścić niedopracowany tytuł. Pracownicy zostaną odpowiednio wynagrodzeni, a poświęcony przez nich czas sprawi, że klienci otrzymają bardziej dopracowaną grę.

Cóż… z jednej strony to dość normalne, że przy końcówce ogromnego projektu każdy robi, co może, aby wszystko się udało. Z drugiej jednak strony coś takiego, jak „przymusowe nadgodziny”, albo „sześciodniowy tydzień pracy” nie brzmi za dobrze…

No i na koniec musimy obejrzeć nową reklamę Cyberpunka z Keanu z Reevesem w roli głównej.

https://youtu.be/U8qJc6znzZc

W tym tygodniu w Epic Games Store za darmo Pikuniku. Oprócz tego rozdawano Overwatch za darmo, ale cała akcja chyba się już skończyła w związku z bardzo dużym zainteresowaniem. A szkoda…

W poprzednim odcinku: Dzięki temu ruchowi Microsoftu Xbox może zmiażdżyć PlayStation