Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

'Ostry Dyżur' po polsku

16 419  
9   12  
W szpitalach nie zawsze jest smutno, czasami przydarzają się takie rzeczy o których później z uśmieszkiem mówi się latami. Oto dwa takie przypadki z życia wzięte.

Do szpitala w pewnym mieście przywieziono człowieka ze złamaną ręką, złamaną nogą, poobijaną głową i poparzeniami krocza.
Na pytanie lekarza co mu się stało i skąd tyle obrażeń odpowiedział:
- Mam zwyczaj palenia papierosa podczas "posiedzenia" na muszli i właśnie dzisiaj żona tuż przed moim wejściem do WC wylała do muszli jakieś resztki rozpuszczalnika a ja jak zwykle po wypaleniu papierosa, jeszcze siedząc, wyrzuciłem go do muszli. No i wybuchło i stąd te oparzenia...
Na to lekarz:
- No dobrze, to oparzenia... a złamanie ręki, nogi i obrażenia głowy?
- A to... To się stało jak opowiadałem sanitariuszom znoszącym mnie na noszach po schodach co mi się przydarzyło i zaczęli się tak śmiać, że mnie wywalili...

* * * * *

W Lublinie w jednym z 11-piętrowych bloków młodzież urządziła prywatkę sylwestrową. Gdy zaszumiało w głowach, z powodu tęsknoty za górami i białym szaleństwem, postanowiono zrobić zjazd alpejski po schodach klatki. Pech chciał, że w trakcie szusowania, jeden z uczestników zabawy wjechał na jakąś babcię, która akurat napatoczyła się w poszukiwaniu sprawców tego okropnego hałasu. Poważna kontuzja, po babcię przyjechała karetka. Całej sprawie smaczku dodał jednak fakt, że babcię wzięto na obserwację psychiatryczną, bo... powiedziała, że na schodach przejechał ją narciarz!



Oglądany: 16419x | Komentarzy: 12 | Okejek: 9 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało