Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 4260 osób, w tym 444 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Tralalila
Uwaga standardowa: Wrażliwi niech nie czytają, a ci którzy są ciekawi świata niech nie powtarzają tego w domu...
Mój chrzestny za dziecka bawił się z córką sąsiadów we fryzjera. Dziewczynka ponoć miała bardzo długie i gęste włosy. Wszystko by było ok, gdyba nie zachciało mu się farbować/umyć jej włosów z wykorzystaniem do tego smoły :D Cóż, możliwe że dziewczyna byłą prekursorką subkultury łysych, po pozbyciu się kłopotliwej fryzury :P
By Majq
* * * * *
Dzieciństwo mojego taty także było niczego sobie. Będąc na wakacjach z moim wujkiem nazbierali podczas wczasów z rodzicami na Helu (byłą tam baza wojskowa) kilka niewielkich spadochronów, na których zrzucało się zaopatrzenie. Wszystko by było normalnie - wiadomo dzieci bawią się i zbierają różne badziewia, gdyby nie fakt, że wykorzystywali później te spadochrony w dość "nietypowy" sposób.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
I za chwilę właśnie zobaczymy jak wygląda taki niespodziewany powrót taty.
A dzisiaj...
Definicja słowa: "Powrót taty"
Studencko
Dr M.:
Ćwiczenia. Nagle słychać dźwięk przychodzącego SMSa. Dr przerwał monolog i strasznym wzrokiem popatrzył na zgromadzonych. Cisza. Wyciągnął swoją komórkę, spojrzał i powiedział:
- To do mnie. SMS.
Po czym dodał z szyderczym uśmiechem:
- ...ale wam nie przeczytam :>
Dr M.:
Na ćwiczeniach:
- Wy potwory! Wy wampiry psychologiczne! Nie lubię was!!
I wyszedł.
Wykład trwa w najlepsze, profesor na pełnych obrotach... nagle otwierają się drzwi i na moment pojawia się w nich czyjaś głowa, po czym zamykają się ponownie... Profesor z niegasnącym, promiennym uśmiechem, zbierając się do wyjścia:
Wybierając dziewczynę w żadnym wypadku nie można iść na żywioł. Na wstępie, podobnie jak przy zakupie samochodu czy komputera, należy zadać sobie kilka pytań dla określenia pożądanych własności produktu finalnego.
Koszty
Koszty zależą oczywiście od naszych cech psycho-fizycznych: jako mężczyzna przystojny, o władczym sposobie bycia i dowcipny jak bojownik JM masz szansę na zdobycie najnowszego modelu sportowego. Jeżeli jednak jesteś brzydki, nieładnie pachniesz i masz ciuchy z poliestru - twoje szanse są bardziej ograniczone a koszty mogą być wysokie. Dokonując wyboru bierz pod uwagę swoje możliwości nabywcze.
Nowa czy używana
Do rzeczy. W piątek z kumplem i jeszcze drugim moim kumplem z Wrocławia, którego mój kumpel pierwszy nie zna, poszliśmy do pubu, potem zaliczyliśmy dyskotekę. Jako, że w dyskotece było drętwo, a my chcieliśmy się jeszcze napić, więc zgodnie z planem poszliśmy do mnie (Jak zwykle wolna chatka). Kumpel pierwszy odpadł (ok. 3), a my niedługo potem. Rano ok. godz. 9. kumpel (z Wrocławia) pojechał do siebie do hotelu i do Wrocławia.
Tymczasem, ja podrzuciłem (pierwszemu kumplowi) do pokoju, na podłogę koło łóżka, dwie rozerwane paczki prezerwatyw i położyłem na stoliku obok łóżka wizytówkę kumpla (na odwrocie napisałem "Zadzwoń").
Niech wnioski co się działo w nocy wyciągnie sam...
Ok. 12 wstaje kumpel, skacowany, przychodzi do mnie do kuchni (akurat jadłem drugie śniadanie) i mówi:
- Zawsze mówiłem, że panie są bardziej zboczone od panów. Ktoś się zgadza? Słyszę czasem w pracy jakie panie maja tematy, aż czasem spodnie poważnieją jak się tego słucha.
- Stary pracuje z kobietami 20 lat, ohyda, zwłaszcza jak opowiadają albo naśmiewają się ze swoich mężów.
- Stary - z kobietami w ogóle pracuje się źle, bo one tylko kurna rządzić by chciały, a każdego faceta (kolegę z pracy) traktują jak własnego męża - przynieś podaj pozamiataj!
W kółko obrabianie tyłka innym, intrygi, chamskie złośliwości, unikanie pracy jak się tylko da, opierdzielactwo pod hasłem "muszę do domu" itd. Tam, gdzie przewagę stanowili faceci pracowało mi się zawsze lepiej.
- Bo baby leniwe są i chciałyby tylko wyręczyć się chłopem!
- Owszem zgadzam się baby są o wiele bardziej zboczone od facetów, myślą ciągle o jednym. Ohyda, skąd się wzięły opowieści o delikatnych niewinnych kobietach i zbereźnych mężczyznach nie mam pojęcia, w życiu jest zupełnie odwrotnie.
1. Nie będziesz traktował kobiety jako istoty równej. Jej wypukłości zauważał i doceniał będziesz, bo inaczej na srogą zemstę się narazisz.
2. Tłuc kobiety swojej ręką twoją nie będziesz, ani rózgą, ani innym rekwizytem mogącym służyć biciu. Siły swe męskie ku zdobywaniu innych kobiet zachowaj.
3. Winy swoje wobec kobiety twojej zawsze sobie odpuszczaj. Pierwej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne niźli doczekasz się tego od niej.
4. Nawet w alkowie ze szwagierką ujrzany, zaprzeczać będziesz. Flirtu i romansu w każdej sytuacji się wyprzesz.
5. Nigdy nie będziesz kłócił się z kobietą twoją. Nie będziesz bowiem języka strzępił nadaremno.
6. Komórkę swoją przed obcowaniem cielesnym zawsze wyłączał będziesz.
Lekcja niemieckiego, grupa początkująca. Zadanie: Ułożyć zdania z różnymi słówkami m.in. pojawiło się tam Jahren. Wszyscy czytają, dochodzi do jakiegoś typa co to widać, że lubi sobie zapalić "śmiesznego papieroska" i jego zdanie:
- Haben Sie etwas zu Jahren?
by Kalik
* * * * *
Nie wiem czy o to chodzi , ale zbieg okoliczności i lekko tematu każe mi to napisać W Warszawie jest takie cuś jak piekarnia, która nazywa się " Putka". Ot piekarnia Putka, a po bułgarsku słowo "putka" nie oznacza nic innego jak "p****zda. Wyobraźcie sobie śmiech znajomych Bułgarów, którzy widzą taka nazwę piekarni.
Przypadek 1.
VISA jest wszędzie! Ktoś chyba chciał zapłacić kartą za zakupy w sieci. Nic dziwnego, że nie zadziałało - przecież tę kartę trzeba wpierw aktywować w bankomacie...
Przypadek 2.
Do dzieła! Po prostu postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną i zabawną treść dymków! Dzisiaj to Ty masz szansę rozbawić innych na stronie głównej Joe Monstera! Po prostu wpisz w komentarzach co wg Ciebie myśli (M)ama, (T)ata i (D)zidziuś... ;)
KONTROWERSYJNY ARTYSTA
Moja starsza siostra zaśpiewała piosenkę dostała brawa... (kupa dzieci tam coś śpiewała/gadała i wszyscy brawa dostawali sprawiedliwie w/g zasług) Kiedy ja zszedłem ze sceny wiwatom nie było końca niektórzy dorośli tarzali się ze śmiechu po piachu - wesołości nie było końca... Byłem dumny... Trochę mnie zmroziło gdy dostrzegłem stężałą minę mojego ojca... Ale kto by się przejmował "starym" gdy kariera na w scenie tak się ślicznie zaczęła - wygrałem główną nagrodę festiwalu - wielką dmuchaną piłkę (którą notabene skradziono mi jeszcze tej samej nocy).
Dopiero przypominając sobie ten fakt po wielu latach zrozumiałem w**rwienie mojego Tatusia... Wierszyk brzmiał tak:
Życzy Tobie Redakcja Strasznego
Niecodziennika Joe Monster
PS. Spędź te święta w romantycznym i czułym gronie dawno niewidzianej rodziny, niech wypełni twój czas rozmowa z ciocią (’Ale urosłeś!’), wujkiem (’To co, siostrzeniec, chlapniem?’) i małym kuzynem (’Ja chce zjeść baranka! Da mi baranka! Da! Buuuu!!!’).
I bądź grzeczny. Tylko tak uśpisz ich czujność przed poniedziałkowym ogólnopolskim konkursem mokrych podkoszulków... :>
Drodzy telewidzowie - za chwilę przedstawimy Wam reportaż na żywo! Pokażemy Wam szczęśliwego zwycięzcę ostatniego losowania "Lotto" (kumulacja 11 milionów złotych)!
Zobaczycie jak cieszy się jego rodzina zamieszkała w Krakowie na ulicy Moderatorów 17 m. 6, do której jedzie z dwoma walizkami pieniędzy pociągiem pośpiesznym w klasie I, wagon 15, miejsce 12 - czas odjazdu godz. 21.05 z pierwszego peronu dworca Warszawa - Centralna.
Szczęśliwej podróży, drogi milionerze!
by Oldbojek
* * * * *
Okresowe badania lekarskie dla pracowników ZUS-u. Puszysta urzędniczka rozbiera się u lekarza i wyraźnie krępuje się swojej "troszkę rozpływającej się" figury.- Naprawdę panie doktorze, ja prawie nie jadam, a mimo to tak mi się ostatnio przytyło, że aż mi wstyd.
Lekarz po osłuchaniu i opukaniu dość "dużej" klatki piersiowej mówi:
- Niech się pani nie stresuje. Nie jest tak tragicznie.
- Tak pan myśli? - pyta zalotnie uspokojona troszkę kobieta.
- Oczywiście - potwierdza lekarz i wyjmując szpatułkę mówi:
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Jeśli masz słabe nerwy lub jesteś wrażliwy, to nie oglądaj!
Kanibal, jak wszystkim wiadomo, to osobnik zjadający przedstawicieli tego samego gatunku, takiego właśnie bezwzględnego i brutalnego potwora przedstawia dzisiejsza definicja obrazkowa...
A dzisiaj...
Definicja słowa: "Kanibal"
Jeden z cieśli, których zatrudniłem pewnego lata, cierpiał na ciężką musofobię. Mówiąc po ludzku, chłopisko panicznie się bał i brzydził wszelkich małych włochatych stworzonek, ze szczególnym uwzględnieniem myszy.
Chłop miał posturę syberyjskiego drwala, siłę traktora, biceps jak moje udo i bronami rzucał na długość stodoły, ale na widok myszy dostawał drgawek, wpadał w panikę, właził na stół, krzesło, drabinę czy cokolwiek było w okolicy i oddalało go od podłogi, i trząsł się ze strachu, piszcząc przy tym głosem tak cienkim, jakby w dzieciństwie zbyt często zjeżdżał po poręczy. Nazywano go - dość przewrotnie - "Jerry".
Jesień miała się ku końcowi i wszelkie ogoniaste minisierściuchy z całej łąki pchały się na potęgę do naszych pakamer. Pozostawione bez zabezpieczenia śniadanie można było ze stuprocentową pewnością spisać na straty, a papier toaletowy zamykano w stalowej beczce po Epidianie, żeby nie został pocięty na wióry i nie posłużył do budowy gniazda dla kolejnych pokoleń myszy.Piątkowe poranki. Z zasady ich nie cierpię. Na dobrą sprawę już żyjesz weekendem, a jeszcze musisz jechać do pracy. Parę łyków kawy i... O, cholera! Ekipa z zakładu energetycznego zaczęła ustawiać słup energetyczny dokładnie naprzeciw okna mojej sypialni. No, nie ma mowy, absolutnie się nie zgadzam!
Szybko dopijam kawę i wybiegam na zewnątrz.
- No co, u licha! - krzyczę do kierownika tego całego zamieszania - Nie macie juz gdzie stawiać swojego durnego słupa, tylko dokładnie pod moim oknem?!
Kierownik podrapał się pod beretem, wyciągnął jakieś plany i zaczyna mi coś mętnie tłumaczyć o najlepszej lokalizacji i tym podobne bzdury. Cholerny flegmatyk, spóźnię się przez niego do roboty.
- Słuchaj no, panie!! To nie jest najlepsza lokalizacja! To jest najgorsza lokalizacja jaką mogliście sobie wymyśleć! Jadę teraz do pracy i nie chcę tu widzieć tego słupa. Nie pod moim oknem, do diaska!!!
- Ale...
I was getting ready for work when I looked out the window and saw the utility company starting to erect a pole in front of my house. they were going to position it directly in front of my picture window.
No way, absolutely no way was I going to permit this. I gulped down my last bit of coffee and went directly to the crew supervisor and told him in no uncertain terms that I was not going to permit his crew to put that stupid electrical pole directly in front of my picture window.
He took out a plat map, a map for pole locations and a right of way document and explained that it is the best location for it. I told him it is not the best location for me and when I came home from work that day I did not want to find that pole in front of my window.
Przedmioty mniej ważne dla ekonoma
Informatyka:
Dyskusja o terminach oddania projektów:
- Ja bym chciała, żeby to było przed końcem maja, bo potem to ogarnia was stres zwany prof. Marian...
Hiszpański:
- W języku hiszpańskim mamy trzy określenia na poruszanie się pieszo. Trudno to dokładnie wytłumaczyć, bo w polskim są tylko dwa: pieszo i na piechotę...
- A z buta?
- Student to taka probówka wypełniona w 60% wodą, w której...
Z archiwów JM |
|