Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7700 osób, w tym 1105 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik ahooooooj
- Co wspólnego ma Arka Gdynia i Arka Noego?
- Tu i tu przychodzi tyle samo osób i w tym samym wieku.
* * * * *
Bez obrazy kibice Arki, kawał został mi opowiedziany przez Legionistę. Pan Arek z Gdyni dostał karę pozbawienia wolności na 25 lat, ale za dobre zachowanie udało mu się wyjść po 23! Oto reakcje kibiców na upragniony awans Arki Gdynia do Ekstraklasy!
- Lech, Arka, Cracovia ok!!! A inne sojusze? Znacie? Napiszcie!
- Sojusz Lewicy Demokratycznej.
* * * * *
Dziś ranek na Oddziale pod hasłem: WIZYTA Z PANIĄ PROFESOR.
Wszyscy, którzy kiedykolwiek leżeli na klinice uniwersyteckiej wiedzą jak to wygląda. Pani Profesor wraz ze świtą lekarzy i pielęgniarek, a nierzadko również studentów chodzi od jednego łoża boleści do drugiego, interesując się czy delikwent w nim spoczywający aby na pewno jest dobrze traktowany, czy lekarz na pewno wie na co go leczy i czy wreszcie robi to dobrze (leczenie znaczy się). W dobie NFZ oznacza to również czy na pewno ma jeszcze tu leżeć, i czy na pewno nie za drogo jest leczony. Pani Profesor ze świtą to z reguły tłumek kitli liczący około dwadzieścia osób.
Wizyta doszła do pacjentki leżącej przy oknie, prowadzonej przez jednego z młodszych doktorów, który pełen zdenerwowania „blaskiem” Pani Profesor zaczął dukać o pacjentce. Pani Profesor w połowie pierwszego zdania mu przerwała pytając wprost pacjentkę jak się czuje.
Ulubione imię narkomana: Jarek
Ulubione imię narkomanki: Marycha
Ulubiony fragment "Pana Tadeusza": grzybobranie
Ulubiony dział z chemii: kwasy
Ulubione zwierzę: SKUNx
Ulubieni pisarze i pisarki: KONOPnicka, GRUDZINski, Staff
Ulubiony teatr: Teatr im. Stefana Jaracza
Oto ta sytuacja widziana oczami różnych komentatorów i ekspertów.
Szpakowski: Sędzia z Czechosłowacji już spogląda na zegarek... Piłkarze grają jak na zwolnionych obrotach... Z pewnością będziemy mieli dogrywkę a później rzuty karne. Piłkarze wyglądają na przemęczonych sezonem.. Gra się nie klei. No szybciej panowie... Rozpoczyna Fabię Bartez do Roya Keana ten do Giggsa... Ale to wszystko trochę za wolno. To nie jest ten Giggs którego pamiętamy z kapitalnych rajdów w poprzednich meczach Czępions Lig, jak choćby z meczu z OLimpik Marseij... Aj!
- Nić tu po mnie.
P(ytanie): - Czy w Australii ciągle wieje? W telewizji jeszcze ani razu nie widziałem deszczu. Jak u was rosną rośliny? (UK)
O(dpowiedź): - Importujemy dorosłe rośliny, sadzimy je i patrzymy jak umierają
P: - Czy jest szansa, że zobaczę kangury na ulicach? (USA)
O: - To zależy ile wypijesz.
P: - Chciałbym przejść się z Perth do Sydney, czy mogę iść obok torów kolejowych? (Szwecja)
O: - Oczywiście, to tylko 3000 mil, proszę zabrać ze sobą dużo wody.
P: - Czy są jakieś bankomaty w Australii? Czy możecie przesłać mi listę bankomatów z Brisbane, Cairns, Townsville i HerveyBay? (UK)
Zła Królowa raz na ścieżkę
wywiodła Królewnę Śnieżkę
i kazała, by gajowy
pozbawił dziewczynkę głowy.
Niestety, leśnik pijany
zasnął pośrodku polany,
a królewna po cichutku
uciekła do krasnoludków
i w ich grocie [czy też "w dziupli"]
żyła z garstką tych kurdupli.
Więc królowa, stara kwoka
podrzuciła jej jabcoka
dolawszy tam izotopu.
No to Śnieżka żłopu - żłopu...
wyżłopała pięć kwaterek
i grzmotnęła łbem o skwerek.
Nie dość, że się sama hukła,
Krótkie, ponoć autentyk z RM.
- Halo, kto dzwoni?
Głos babci:
- Nie... Niech będzie... Niech będzie pochwalony... Maryja i Jezus zawsze dziewica.
* * * * *
AAAAAAAA. Kardiochirurg specjalista od transplantów nawiąże kontakt z złodzejm serc.
* * * * *
Podobno kiedy urodził się Giertych, lekarz patrzył na jego twarz, potem na d*pe i powiedzał: "bliżniaki!!!!"Na eksport się to nie nadaje ale krajowym konsumentom życzymy smacznego!
I porządnego farta codziennie! ;)
Siedzę z koleżanką w kawiarence, rozmawiamy, nagle ona wystrzela z tekstem:
- Starasz się tego nie pokazywać, ale jesteś cholernie inteligentny - co ja z tobą w ogóle tu robię?
by Tombstone
* * * * *
Leżymy razem, wieczór piękny, ptaszki śpiewają, wiosna w pełni. Zadaduję:
- Powiedz mi coś miłego.
- Jestem najedzony
by Baijka
* * * * *
Po kolacji (świece, te sprawy) i małym "co nie co" moje kochanie pyta:
- Dobrze Ci było?
Oto dlaczego:
TOP 10 filmów dla dzieci:
1. Królestwo niebieskie - Smurfy versus Gargamel
2. Rybka zwana Wandą - młodzieniaszek Nemo znajduje w końcu dziewczynę,
3. Długi weekend - miś Kolargol zadłużył się w sobotę i niedzielę,
4. Listonosz zawsze dzwoni dwa razy - nowe przygody Pata i kota,
Dlaczego futbol jest lepszy od seksu?
...w wersji dla Pań:
• bo trwa 90 minut
• bo słupek ma 2,44 metra (sic)
• bo cieniasów można wymienić
• bo do wyboru jest 22 facetów
• bo po 15 minutach jest druga runda
• bo nie ma gry bez obmacywanek
• bo możesz zagrać z każdym zawodnikiem, nie pytając innych o zdanie
• bo zużycie kalorii jest znacznie wyższe
• bo po końcowym gwizdku nikt nie zaczyna chrapać
• bo nie przeszkadza, jak dzieci się patrzą
Ja: Co się stało?
Pan X: CD-ROM mi szłechcze?
Ja: Że co ?
Pan X: No CD-ROM mi szłechcze!
Ja: Jeśli byłby pan łaskaw wytłumaczyć...
W naszej wiosce baby zawsze kąpały się w bani w sobotę, a chłopy w niedzielę. Wszelako lat parę temu łaziebny Iwanycz całkiem podupadł na zdrowiu ze starości i przyszło zrobić jeden dzień kąpieli. Wspólny.
Baby najpierw się długo zastanawiały, a potem się szybko zgodziły.
Chłopy najpierw się szybko zgodzili, a potem się długo zastanawiali...
by nicku
Głucha noc, parszywa dzielnica, rozlega się okrzyk:
HOMO LOVELAS LAMAS
Dopadł mnie leń i stwierdziłem pi**dolę, nie robię. Czekam na weekend. Zbuntowałem chłopaków z IT i giercujemy w Unreala. Oni na IV piętrze, ja na V. W zespole IT jest fajna dziewucha - gra z nami. Zasady gry - gramy do 40, i kto ma najmniej fragów ten robi kawę/lub inny napitek reszcie uczestników (7 osób). Skończyliśmy partię. Byłem drugi, panna ostatnia. Wpada do mnie z parującą kawusią, na spodeczku, w drugiej rączce dzierży cukier i mleczko. Podchodzi do biurka stawia, uśmiecha się zalotnie i pyta się ile mleczka, a ile cukru. Jednym słowem - profesjonalna obsługa. Kumpel z pokoju (lowelas który myśli, że każda na niego leci i nie grał - lama komputerowa) z zazdrością patrzy na to i do Niej w te słowa:
Kumpel:
- A kiedy mi przyniesiesz kawusię ??
Panna:
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
MIAŁ PRZECZUCIE.
Na ślubie jednego z moich licznych wujaszków zdarzyło mi się zwędzić i schować obrączki. Był wielki płacz i tragedia, a ja spokojnie siedziałem w pokoju nieświadomy powagi swoich czynów. W końcu ktoś się zreflektował, że to pewnie Januś, no i wujostwo ślub wzięli. Aczkolwiek trzeba było nie brać, rozwiedli się parę lat później.
by Jancie
* * * * *
JANCIE - KAWALARZ
Wybrałem się z ojcem i kumplem na basen.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Prawdziwy kibic"
Ja kiedyś w I klasie podstawówki biegałem po klasie z rozwianą koszulą udając Batmana i taka oto uwaga:
"Paweł lata po klasie udając Batmana"
Zapamiętam ja chyba do końca życia. Fajnie wiedzieć, że kiedyś miało się supermoce.
* * * * *
"Złośliwie wyrzucił szopkę kolegi przez okno"
* * * * *
Nasz ksiądz to był dopiero luzak. Na religii:
Can you hear me - Ty mnie możesz tu
Manicure - Pieniądze leczą
I'm just asking - Jestem tylko królem d*py
I have been there - Mam tam fasolę
God only knows - Jedny nos Boga
We are the champions - Jesteśmy pieczarkami
Do you feel alright? - Cały czujesz się z prawa?
W poprzedniej części czytaliście o skutkach sikania z parapetu, "siekierezadzie" i szkodliwości opalania się. Dziś dowiecie się, dlaczego nie warto mieć węża w kieszeni, a także poczytacie o samobójcy, który się rozmyślił...
* * * * *
Szans na przeżycie nie miał pewien mężczyzna, który doznał zawału podczas wypoczynku na działce pod Gdańskiem.
Z archiwów JM |
|