Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 6625 osób, w tym 1031 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik joemonster61
A niech zżera ich zazdrość! A co! ;)
"Dariusz śpi na lekcji języka angielskiego (nie reaguje na próby budzenia)"
"Uprzejmie informuję Państwa, iż XXXXX nie potrafi zachować się w operetce. Podczas przerwy, mimo wyraźnego zakazu, okłamał opiekuna i udał się do bufetu, mówiąc, że idzie do ubikacji."
Uwag miałem bardzo dużo, w późniejszych klasach zdarzało się, że nauczycielka kazała mi samemu sobie wpisać uwagę i potem pod nią się podpisywała. Wskutek czego powstawały takie kwiatki jak:
"Na lekcji historii stukałem zielonym cienkopisem w zawieszoną na sznurku pisankę".
Nie powtarzajmy tego! Nigdy!
Tak rośnie elita kierowców wyścigowych...
Jako siedmioletni gówniarz często wykradałem mojemu starszemu o 4 lata bratu motorynkę. Miałem jako takie pojęcie o jeździe na tym. Kiedyś poszliśmy do kumpla - mojego rówieśnika i ku mojemu zadowoleniu zauważyłem u niego w garażu ścigacza o dużej pojemności, którego przetrzymywał tam znajomy jego ojca. Udało mi się namówić kumpla na wystawienie go z garażu. Nieźle się namęczyliśmy. Ale gdy się w końcu udało postawić go na nóżki zauważyłem, że w stacyjce jest kluczyk. Przekręciłem i starałem się znaleźć nóżkę do odpalania, ale takowej nie było, wiec usiadłem na niego i wciskałem co popadło. Nagle zauważyłem przycisk start, który nie mógł oznaczać nic innego. Gdy motocykl zapalił poprosiłem kumpla żeby mnie popchnął - nie dosięgałem ziemi nogami.
Pracując w myjni
Pracownik myjni samochodowej, Manoel Messias Batista Coelho był odpowiedzialny za oczyszczanie cystern z resztek paliwa. Pracował już na tym stanowisku 2 miesiące, kiedy podjechała kolejna cysterna do oporządzenia.
35-latek rozpoczął standardową procedurę - wypełnianie cysterny wodą. Umożliwia to wyparowanie resztek benzyny (jak pamiętamy z lekcji fizyki, benzyna jako lżejsza od wody unosi się na jej powierzchni).
Po godzinie Manoel postanowił sprawdzić, czy poziom wody podniósł się na odpowiednią wysokość. Napotkał jednak problem - wewnątrz cysterny było CIEMNO.
AR (Akademia Rolnicza) = Akademia Relaksu
ASP (Akademia Sztuk Pięknych) = Amatorski Spektakl Pastora
ATH (Akademia Techniczno-Humanistyczna) = Akademia Tańca i Humoru,
AWF (Akademia Wychowania Fiycznego) = Akademia Wyzysku Finansowego
KSW (Krakowska Szkoła Wyższa) = Kup Sobie Wykształcenie
SGGW (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego) = Szkoła Główna Gwiezdnych Wojen = Szkoła Główna Gospodyń Wiejskich = Szkoła Główna Grabienia Gówna
Student przy odpowiedzi
Doktor:
- Jeśli klacz uciekła z zagrody na pole sąsiada, sąsiad ją przygarnia (nie wiedząc czyja jest) i ta klacz się oźrebiła, to czyje jest źrebiątko?
Odpowiedź studentki:
- Klaczy?
- Egzamin będzie 13 czerwca. Specjalnie wybrałam ten termin to dzień św. Antoniego patrona zagubionych, a państwo z materiałem się pogubią. I proszę nie narzekać - 13-tego to nie jest zły termin, urodziłam się w piątek 13 i nie narzekam...
15.
Kocham Cię gdy szczęśliwość ogarnia osobę Twą...
Kocham Cię też w godzinę złą...
Za to również miłość ma do Ciebie płynie...
Że mleczarz mym ojcem w okolicy słynie...
14.
Róże czerwone, dzieciństwo me złe
Wynocha z piwnicy - czynsz skończył się
13.
Na każdej pocztówce
Są nagie kociaczki...
Lecz w sumie - niech będzie.
Twój Edyp. Buziaczki.
W dyżurce lekarskiej z reguły panuje tłok jak w puszeczce sardynek. Każdy z nas ma mało miejsca dla siebie, dlatego często się zdarza, że swoje rzeczy zostawiamy na każdym wolnym centymetrze kwadratowym. Również telefony komórkowe, które jakimś cudem nawet nie giną.
Wczoraj jedna z szuj, konował zapyziały, znachor gówniany wpadł na „świetny” pomysł uczynienia mi „przezabawnego” kawału. Palant jeden wgrał mi na telefon dzwonek mp3, i podłączył pod jeden numer (tak, że grał tylko gdy ktoś dzwonił z naszej dyżurki). Nie wiem kiedy dokładnie to zrobił, ale musiał drań wyczekiwać odpowiedniej chwili.
1. Malediwy: właściwie małe divy, inaczej młodociane śpiewaczki.
2. Sieciechowice: mieszka tam bardzo fajna dziewczyna o imieniu Ela. Nie znam równie cudownej dziewczyny jak ona, niestety ona nie jest zainteresowana moją osobą. Ale mimo to i tak ją bardzo lubię, a może nawet jeszcze bardziej.
3. Definicja szczypty: szczypta co chceta.
4. W haśle gotyk ktoś wpisał: (Gotyk) ...charakteryzuje się wysokimi wieżami przypominającymi kształtem fallusa. Na początku 12 wieku Darwin z Leonardem Da Vinci wymyślili owalny kształt muszli klozetowej dzięki czemu można było uniknąć tak powszechnego wtedy brudzenia spodni własnym kałem.
15. I love you when you’re happy.
I love you when you’re sad.
I love you though you told me,
The milkman is my dad.
14. Roses are red, my childhood was blue.
Get out of my basement -- Your rent is past due.
13. The cards in the store
Were just too full of sex,
But I thought, "What the hell."
Love, Oedipus Rex
12. There once was a woman named Mother,
Who always did favor my brother.
But now that he’s dead,
Mother senses with dread
That *her* nursing home’s worse than the others.
"Przemawiał z mądrością, jaka może płynąć tylko z doświadczenia. Jak facet, który oślepł, bo patrzył w słońce bez takich okularów ze srebrnymi folijkami, a teraz podróżuje i opowiada w szkołach o niebezpieczeństwach patrzenia na słońce bez takich okularów ze srebrnymi folijkami."
Joseph Romm, Washington
"Mała łódka delikatnie dryfowała po jeziorze dokładnie w taki sposób, w jaki nie robiłaby tego kula do kręgli."
Russell Beland, Springfield
"McBride spadł z 12 piętra uderzając o chodnik jak torebka z zupą fasolową."
Paul Sabourin, Silver Spring
Na początek wyjaśnienie krótkie co widzimy na zdjęciu obok:
- Jak Endriu chciał wygrać skoro sam zadawał sobie ciosy? Swoją drogą to mi wygląda na ładny sierpowy.
- Spoko on tylko usiłuje sobie przypomnieć co to za sport.
* * * * *
A dalej to już ostra jazda bez trzymanki.
- Wy się w ogóle nie znacie na sporcie. Andrzej specjalnie upadł i czekał aż Brewster wejdzie na liny i skoczy na niego z dużej wysokości. Wtedy Andrzej by się odsunął, tamten by spadł na deski a Andrzej wbił by mu łokieć w plecy i strzelił by go z główki. Potem by zaczął go dusić. Tak to robią zawodowcy ale Brewster i sędzia są amatorami i według mnie powinni być zdyskwalifikowani.
Trener bokserski do swojego ucznia po walce:
- No pięknie, w trzeciej rundzie naprawdę przestraszyłes przeciwnika
- Ale jakto?
- Przez trzy minuty, zanim wstałeś, był przekonany , że cie zabił !!
* * * * *
Przychodzi Brewster do stolarza, a tam Gołota na deskach.
* * * * *
Podobno "Małysz dłużej leci niż Gołota walczy"
* * * * *
Sieć telefonii komórkowej IDEA zaproponowała Andrzejowi Gołocie po walce z Brewsterem udział w reklamie ich nowej oferty. Zdaniem ekspertów chodzi o naliczanie sekundowe.
Zebranie akademickie. Do sali zebran wchodzą jednoćeśnie dwai starszy panowie, jest jedno kszesło wolne.
- Panie profesorze Malinowski, kope lat.
- Witam panie profesorze Stawinski, co u pan słychać, jak sparawy na uczelni?
- Dobrze, wzbogacona została nasza biblitotka pana nową monografią.
- Bardzo się ciesze, a ja często o pana stanowiskach wspominam moim młodym studentom, pan usiądze!
- Nie szanowni panie profesorze, jakże bym mógł! Pan usiądze, ja postoje
- Oj tam panie profesorze, usiądze pan, moja kultura osobista nie pozwala mi na to bym usiadł przed panem
- Nie no, moja kultuta tym bardziej
- E tam twoja kultura...!
Odprowadza chłopak dziewczynę późnym wieczorem do domu. Przed bramą, po ostatnim buziaczku, nagle mówi do lubej:
- Słuchaj Zosiu, chodzimy ze sobą już cztery miesiące. Chodź na pół godzinki wpadniemy do mnie. Mam wolną chatę.
- Nie mogę - odpowiada panna.
- Chodź, proszę.
- No dobrze ale muszę na trzy minutki wpaść do domu i powiedzieć rodzicom, że wrócę później.
- Dobrze, tylko się pośpiesz - zgadza się radośnie chłopak.
Dziewczyna wbiega do klatki, po trzech minutach wraca, całuje chłopaka w policzek:
- No to chodźmy - mówi.
W tym momencie otwiera się z trzaskiem okno jej mieszkania, wychyla się ojciec i wrzeszczy:
Siergiej i Lena spotykali się już od miesiąca. Tego dnia Lena pozwoliła wreszcie odprowadzić się domu... Długo całowali się na klatce, aż w końcu Lena zaprosiła Siergieja na tradycyjną kawę. Po wejściu do mieszkania w milczeniu skierowali się do kuchni. Lena zaparzyła najlepszą kawę, jakiej Siergiej kiedykolwiek próbował. Pili szybko, patrząc sobie w oczy. Nie padło ani jedno słowo, ale oboje wiedzieli, że to dziś zdarzy się to, na co czekali od dnia pierwszego spotkania.
Gdy odstawili filiżnanki, Lena uśmiechnęła się i wziąwszy ukochanego za rękę poprowadziła go do sypialni. Siergiej posłusznie podążył za dziewczyną, ale gdy ona weszła do pokoju, on stanął w progu jak wmurowany:
I dlatego dzisiaj wymyślamy jakież to myśli chodziły mu po głowie w tej 53 sekundzie walki:
Do dzieła! Po prostu wczuj się w sytuację i postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną i zabawną treść dymka!
Przepraszam, wkradł się błąd - było ich dwóch. Pierwszy - wielka niewiadoma - mało kto z nas miał okazję widzieć jegomościa z gór w akcji, drugi - żywa legenda o wspaniałej, ubarwionej karczmianymi bójkami, przeszłości, z pięknymi zresztą perspektywami na sportową, niedaleką (lata robią swoje, a młodzikiem nasz bohater nie jest) przyszłość. Chyba nikt nie bał się o kolejne uderzenia poniżej pasa, nikt też nie spodziewał się by Andrzej uciekał, jak za dawnych lat, w popłochu z ringu.
Z archiwów JM |
|