< > wszystkie blogi

Każdy sąd mnie uniewinni.

A jeśli będzie sędzina, to i flaszkę mi postawi.

Bardzo przyjemne cream z kumquatów

22 maja 2015
Znudziły mi się dżemy, więc zabrałam się za nalewki :) Efekt bardzo mi sie podoba, stoi w lodówce, prawie 1,5 litra. Ale cóś mi sie wydaje, że niewiele tam postoi...
25 dojrzałych kumquatów 0,5 litra spirytusu 200ml śmietanki kremówki 500ml mleka (chudego raczej nie) 325g cukru Dobrze umyte kumquaty obieramy ze skórki, łatwo się to robi, skórka praktycznie sama odchodzi. Miąższ wykorzystujemy w inny sposób, np dorzucając do dżemu, bo tu on niepotrzebny. Skórki zalewamy spirytusem i stawiamy w ciemnym miejscu na przynajmniej 10 dni, potrząsając codziennie. Kolor zrobi sie bardzo szybko intensywnie pomarańczowy. Po upłynięciu 10 dni wlewamy mleko, cukier i śmietanę do garnka, stawiamy na małym ogniu i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia się cukru. Odstawiamy do kompletnego ostudzenia. Wlewamy przecedzony spirytus, dokładnie mieszamy i butelkujemy. Cream jest od razu gotowy do picia, ale milszy, jeśli po kilku godzinach spędzonych w lodówce. Butelki można przechowywać i poza lodówką, w obu przypadkach przed nalaniem dokładnie potrząsnąć, bo się rozwarstwia. Skórek nie wyrzucamy, zasypujemy cukrem w ilości połowy wagi skórek i karamelujemy. Po ostudzeniu przekładamy do słoiczka i trzymamy nawet bardzo długo w lodówce. Używamy do różniastych deserów. No to :cyk w to deszczowe popołudnie
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Dzieci. Dużo dzieci. Będzie bardzo dużo bachorów. Jak u Meksykańców. Trójka własnych. Mąż też będzie, na 100%. Może kot się przewinie, prawie na pewno wredna sąsiadka zza płota. Mogą się pojawić nowe osobistości, ale ilość dzieciaków raczej nie powinna się zwiększać. Już ja o to zadbam. Ach, no i kuchnia. To teraz już ostrzegłam chyba przed wszystkim.
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu oiko
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi