< > wszystkie blogi

Z sejfu Nowego Ruskiego

Humor rosyjski i być może inne opowieści

Humor rosyjski (1105)

26 czerwca 2009
I. Filmowy Reżyser do aktora porno: - Ja nie rozumiem, ty tu przyszedłeś się pi@przyć czy pracować?! II. Twardzielski Czelabińscy goci są tak twardzi, że rodzą się od razu w grobie. III. Demonstracyjny Gliniarze stoją w szpalerze przed demonstracją. Miarowo walą pałkami w tarcze. Nagle jeden krzyczy do drugiego: - Sierioża, widzisz tą starą babę w sukience w kwiaty?! - No, widzę! - Ani mi się waż jej ruszyć! To moja teściowa! Jest MOJA! IV. Wojskowy Komisja poborowa. Jeden z prawie żołnierzy odciąga przewodniczącego na bok i szepce: - Panie pułkowniku, ja się do wojska nie nadaję, ja mogę panu pięć tysięcy powodów dać, dlaczego... - Dobra. Bądź o północy z tymi powodami na cmentarzu miejskim. Północ. Cmentarz. Cały trzęsący się ze strachu prawie żołnierz przemyka między grobami. Nagle... widzi, na jednym z krzyży siedzi pułkownik. Nagi, wódeczkę popija, na gitarze gra. Przerywa, macha przyjaźnie ręką do prawie żołnierza, żeby ten podchodził. No i podszedł, kopertę położył, następnie rekord w biegu na sto metrów pobił. Na dwieście i na pięćset też, bo brama daleko była. Następnego dnia przychodzi na komisję. Pułkownik orzeka: - Do floty, na 3 lata. Prawie marynarz (:)) nagle wybucha: - Jakże tak? W nocy wam dawałem 5 tysięcy, a wy mnie do floty na 3 lata?! - Jakie 5 tysięcy? O czym gadasz, człowieku?! - No nie, panie pułkowniku, na golasa na krzyżu siedzieliście, na środku cmentarza, "Kalinkę" na gitarze graliście... Pułkownik przerywa i mówi: - Panowie, on coś ma z głową nie tak... Nie nadaje się nie tylko do floty, ale i do armii w ogóle. Zgoda? Zgoda! :peppone
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi