Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Najdziksze newsy tygodnia – Załóż się o to, jak niską ocenę na Filmwebie będzie miała „Zielona granica”

50 608  
218   119  
Dzisiaj o wspaniałym polskim filmie pt. „Zielona granica”, o godności przehandlowanej za smartwatcha i o kosztach wystawiania środkowego palca przez szybę samochodu.

#1. Kobieta wpadła do zbiornika w wygódce podczas próby odzyskania smartwatcha, który wpadł tam chwilę wcześniej

2040245f44774da1.jpg

Kiedy patrzysz w otchłań, otchłań spogląda na ciebie. Myślisz sobie wówczas: „Czy ten smartwatch od Apple jest tego wart?”. Po chwili dochodzisz do wniosku, że i tak nikt się nie dowie o twojej kompromitacji, więc próbujesz wyłowić swoje cenne urządzenie ze zbiornika pełnego odchodów i uryny, ale przez nieuwagę wpadasz do środka. Słusznie nieznana z imienia i nazwiska kobieta nie będzie miała czego opowiadać dzieciom po tym, jak służby ratownicze musiały wydobyć ją z wygódki znajdującej się w miasteczku Dixon Lake w amerykańskim stanie Michigan. Kobieta wpadła do środka, gdy próbowała sięgnąć po swojego smartwatcha, który zsunął jej się z nadgarstka. Służby przyjechały na wezwanie osób, które usłyszały rozpaczliwe wołanie o pomoc, dobiegające ze zbiornika z nieczystościami.

#2. Muzeum wygrało spór sądowy z artystą, który przygotował dwa puste płótna, nazwał to dzieło „Bierz pieniądze i uciekaj”, a potem wziął pieniądze i uciekł

2040246a3526cc72.jpg

A jednak… W 2021 roku donosiliśmy o duńskim artyście Jensie Haaningu, który miał przygotować eksponat z pieniędzmi w środku. Pieniądze pożyczył Haaningowi zleceniodawca, muzeum Kunsten w Kopenhadze. Artysta doznał wówczas artystycznego olśnienia i odesłał muzeum dwa puste płótna, po czym starał się przekonywać kierownictwo placówki, że jego nowe dzieło nosi nazwę „Bierz pieniądze i uciekaj”. Kierownictwo muzeum zachowywało wówczas spokój i czekało na rozwój wydarzeń do końca obowiązującej obie strony umowy. Z czasem jednak okazało się, że Haaning to poważny artysta, który nie rzuca słów na wiatr, więc muzeum skierowało sprawę do sądu. Ten przyznał właśnie rację stronie pozywającej i nakazał artyście zwrot przywłaszczonych środków w kwocie 500 tysięcy koron duńskich. Sam artysta nie zgadza się z wyrokiem i twierdzi, że jego zachowanie to również część performensu artystycznego, który ma pokazać, że artystom słabo się płaci.

#3. Magdalena Cielecka usłyszała zarzuty prokuratorskie w związku z nielegalnym reklamowaniem alkoholu



Jak mawiał swego czasu Maciej Maleńczuk, artyście wolno więcej. Trudno powiedzieć, czy miał na myśli siebie, czy Romana Polańskiego, ale Magdalena Cielecka raczej nie zgodzi się ze stwierdzeniem słynnego polskiego wokalisty. Aktorka usłyszała bowiem zarzuty prokuratorskie w związku z prowadzeniem nielegalnej reklamy alkoholu w mediach społecznościowych. Zdaniem prokuratury Cielecka postąpiła wbrew art. 131 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i teraz grozi jej od 10 do 500 tys. zł grzywny. Zawiadomienie w tej sprawie złożył aktywista Jan Śpiewak, który we wpisie na Facebooku wyraził nadzieję, że aktorka, córka alkoholika, zrozumie swój błąd i przeleje zyski z reklamy na pomoc dzieciom alkoholików.

#4. Jeden z bukmacherów przyjmuje zakłady o ocenę, jaką na Filmwebie będzie miał film „Zielona granica” tydzień po premierze

20402484f1e16964.jpg

Film „Zielona granica” to największe gówno lub najwspanialszy film w dziejach Polski. Na festiwalach filmowych padają stwierdzenia bliższe temu drugiemu, ale ludzie na festiwalach wuja się znają, więc „Zielona granica” to gówno. Firma bukmacherska Betfan może i zna się na filmach, a może nie, ale z okazji ogólnopolskiej inby umożliwia swoim użytkownikom postawienie zakładu na ocenę, jaką osiągnie „Zielona granica” na Filmwebie 29 września, czyli tydzień po oficjalnej premierze w kinach. Zdaniem bukmacherów nie ma szans, by film Agnieszki Holland osiągnął ocenę wyższą niż 4, więc siłą rzeczy największy kurs obowiązuje dla ocen powyżej „czwórki”. Najmniej, bo raptem x2 można zarobić na postawieniu na ocenę z przedziału 2–2,49.

#5. Sąd ukarał grzywną mężczyznę, który pokazał kobiecie środkowy palec przez szybę swojego samochodu

20402493bbdd1d45.jpg

Polska serdeczność drogowa owiana jest już legendą. Trudno ją było do tej pory wycenić, choć pewnych wytycznych dostarczał kodeks drogowego savoir vivre’u zwany potocznie taryfikatorem, jednak nie obejmował on wszystkich rodzajów zachowania na drodze. Teraz, dzięki sądowi rejonowemu w Bolesławcu, wiemy, ile kosztuje serdeczność drogowa wyrażona środkowym palcem. Wiemy to również dzięki Marcinowi M., który lutym 2022 roku okazał serdeczność drogową pani Magdzie. Panu Marcinowi nie spodobało się, że pani Magda jechała zbyt długo lewym pasem, więc gdy wyprzedził prawym, a pani Magda nacisnęła na klakson, pan Marcin uprzejmie wystawił przez okno zaciśniętą pięść z wyprostowanym środkowym palcem. Pani Magda, bandytka z kamerką, wysłała nagranie ze zdarzenia na policję, skąd trafiło ono do sądu, który wycenił serdeczność pana Marcina na kwotę 1500 zł. Dodatkowo Marcin M. musi pokryć koszty postępowania sądowego w wysokości 300 zł oraz wnieść opłatę w wysokości 100 zł.

Wnieś swoje kliknięcie w newsy z poprzedniego odcinka, to rozstrzygniemy sprawę polubownie.

8

Oglądany: 50608x | Komentarzy: 119 | Okejek: 218 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało