Jeśli już planujesz urlop, a przy okazji chciałbyś wyrwać się od całego tego miastowego zgiełku, być może spodoba ci się Kolarbyn, najbardziej prymitywny ośrodek w Szwecji. Zamieszkasz tu w drewnianych domkach pokrytych mchem i trawą, wyrwiesz się od smartfonów, internetu, prądu i wszystkiego, od czego chciałoby się czasami odpocząć w XXI wieku.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą