< > wszystkie blogi

nightguest's head.

głowa do ścięcia - kto chętny?

dzień 5.

17 kwietnia 2012
Witam Państwa bardzo serdecznie.
Według mojego kalendarzyka, który prowadzę niesystematycznie, wynika że dzisiaj mija 5 dzień w mym łożu.
Zapraszam na kilka przemyśleń w tę krótką, moją małą rocznicę. 
    A jakież to do cholery mogą być te przemyślenia? Pewnie każdy z Was zastanawia się. W zasadzie sam się zastanawiam. Hmmm.
   Ano po pierwsze to po przebudzeniu wyjrzałem przez okno mego pokoju i zobaczyłem słońce. Nie wiem jak Was, ale mnie ono nastraja zawsze pozytywnie, daje taką dziwną energię do działania. Zresztą uważam, że nie ma nic piękniejszego jak ciepły poranek o wschodzie słońca, gdzie znaczna część natury budzi się do życia, a ta mniejsza zamiera po nocnych łowach.
   Inna znowu sprawa jest taka, że od lutego wraz ze znajomymi przygotowywaliśmy się do pieszej wędrówki po Tatrach Zachodnich podczas najbliższej majówki. A tu taki klops mnie dopadł. God damn it!! Cały czas mam jednak nadzieję, że doktór wyda pozytywną opinię na temat mojego kolana. Bo przecież on nie może mylić się w swych sądach, ma RĘCE, KTÓRE WIDZĄ WIĘCEJ NIŻ REZONANS. O_O
    Swoją drogą jest to również dobry czas, aby przekonać się czy ma się wartościowych znajomych, którzy przyjdą do nas i nas odwiedzą, a nie tylko napiszą na gg lub Zjebuku. W moim przypadku okazuje się, że nie jest ze mną źle i są osoby, które mnie odwiedzają. Muszę przyznać z radością, że to bardzo pozytywny aspekt. Bo kiedy poznasz wartość drugiego człowieka? Tylko w momencie kiedy to jesteś w potrzasku, czyż nie?
    Byłoby na tyle dzisiaj. Jeśli podobają Wam się to pozostawcie okejkę bądź komentarz ponizej. Będę wiedział czy warto pisać dalej.

Pozdrawiam.
nightguest

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi