Jak wspomniałem we wcześniejszym wpisie nie przespałem nocy, gdyż miałem kilka godzin oczekiwania do pociągu więc stwierdziłem, że się nie opłaci.
NIE RÓBCIE TEGO! Całą podróż przysypiałem jak zombie. Nie wiem jakim cudem trafiłem na dobrą przesiadkę i jeszcze gadałem przez sen. A teraz przespałem się jakieś 2 godziny i totalnie nie pamiętam co się działo przez większość dnia.
Według wikipedii: "Sen jest niezbędny do życia i prawidłowego przebiegu procesów psychicznych. Już jedna nieprzespana noc obniża sprawność psychofizyczną. Brak snu przez dłuższy czas powoduje szereg negatywnych efektów psychicznych i fizjologicznych:
Zaburzenia nastroju
Utrudnione skupienie uwagi
Spowolnienie reakcji
Długotrwała (ok. tygodnia) deprywacja (tj. pozbawienie) snu lub zaburzenia fazy REM mogą prowadzić do stanów zbliżonych do psychozy, halucynacji (np. pacjent widzi ogień, itp.), oraz stanów paranoidalnych. Zaburzenia fazy REM występują także przy alkoholizmie.
Upośledzenie aktywności układu immunologicznego – zaburzenia w liczbie białych krwinek, upośledzenie aktywności limfocytów w tym cytotoksycznych typu natural killer, które normalnie zwalczają nieprawidłowe komórki: zarażone wirusem lub zmienione nowotworowo."
Aaa, i jeszcze link do artykułu
eksperyment.
Przynudziłem jak dzika szyszka. Obiecuję, że następny wpis będzie o pornografii, może nawet będą wulgary. Idę się wyspać. Amen.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą