„Gdzie kończą się Reguły tam zaczyna się Pruszków” – przez lata ta słowna gra (Reguły to miasto bezpośrednio graniczące
z Pruszkowem) definiowała wszystko to, czym była mafia pruszkowska. To jedna z najbardziej znanych i najprężniej działających grup przestępczych w polskiej historii. Od wczesnych lat 90 organizacja konsekwentnie budowała swoje imperium terroryzując cały kraj w oparciu o brutalną i bezlitosną siłę.
Sławomir Poros: Lubi Pan samochody?
Jarosław Sokołowski ,,MASA”: Jasne, kto nie lubi.
S.P.: Pasja?
J.S.: Nie. Nie aż tak górnolotnie. Cóż, ja biedny dzieciak, wychowany bez ojca, pół sierota. Zawsze tego sztrynfu brakowało. Później, jak można było zarobić na grubą furę to po prostu się brało i kupowało. W latach 90 była taka zasada „jak Cię widzą tak Cię piszą”. Myślę,
że to powiedzenie przyzwyczaiło mnie do luksusowych aut.
A ja zawsze dbałem o wizerunek.
S.P.: O adrenalinę nie pytam, bo bez tego chyba ciężko żyć?
J.S.: Adrenalina towarzyszy mi już od dekady i wcale nie przez auta.
Czytaj więcej: http://tejsted.pl/samochody-polskiej-mafii/
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą