Witajcie! Dziś poczytacie o lusterku powiększającym, rudzielcach i pogaduchach w łazience. Zapraszamy!
BEZ MAJTASKÓW W PRACYMam przyjemność pracować w zachodniej korporacji. Jak możecie przypuszczać, panuje tu specyficzna nowomowa "polish english".
Poniedziałek rano, przychodzimy do roboty, logujemy się powoli, każdy jeszcze senny, raczej cicho dookoła, gdy wtem - odzywa się koleżanka:
- Nie mam dziś majtasków.
Patrzymy po sobie, WTF, czy rzeczywiście słyszeliśmy to co słyszeliśmy, zastanawiamy się, skąd taka deklaracja tak wcześnie rano, gdy koleżanka dodaje:
- No wczoraj jeszcze były, ale dziś już ich nie mam.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą