Te rady są na serio, niektóre wam się nie spodobają zupełnie, ale być może ta jedna zainspiruje do czegoś fajnego dla ciebie, albo dla was obojga.
#1.
Najlepszą rzeczą, jaką usłyszałam z moim mężem (wówczas jeszcze narzeczonym) było to, że pary z wiekiem się zmieniają. To zupełnie normalne, że pewne rzeczy ulegają zmianie. Trzeba chwytać się tych zmian i kochać się bez względu na to. Strasznie mi to pomogło, szczególnie że bardzo obawiałam się takich rzeczy.
#2.
Moja mama (pracuje w poradni małżeńskiej) powiedziała mi, by rozmawiać z partnerem o wszystkim, co mnie trapi. Na przykład, jeśli denerwuje cię, że zostawia brudne rzeczy na podłodze w łazience, od razu mu o tym powiedz, zanim sprawa przerodzi się w poważniejszą kłótnię.
#3.
Najlepszą radą, jaką kiedykolwiek usłyszałam, jest stosowanie komunikatów w pierwszej osobie podczas kłótni. Zamiast kogoś obwiniać, mówisz jak ty się poczułeś. Zamiast więc "byłeś dla mnie wredny", mówisz "zraniło mnie to, co powiedziałeś". W ten sposób eliminujesz oskarżycielski ton, przez który druga osoba mogłaby przejść do defensywy. Skupiasz się na tym, jak dana sytuacja wpłynęła na CIEBIE. To ważne, bo z tego co wiem z doświadczenia, twoja reakcja na coś, co zrobił twój partner, opiera się o to, co TOBIE wydaje się, że miała na myśli, a nie to, co naprawdę myśleli.
#4.
Jeśli chcesz mniej kłótni, mniej krytykowania lub mniej obwiniania, musisz robić to, czego oczekujesz od partnera. Nie możesz kontrolować zachowania drugiej osoby. Jedyną rzeczą na jaką masz wpływ jest to, w jaki sposób reagujesz.
#5.
Czasami druga osoba potrzebuje cię na 100% i nie może dać zbyt wiele od siebie. Pamiętaj jednak, że to stan tymczasowy.
#6.
Dorośli powinni być w stanie komunikować swoje potrzeby drugiej osobie, więc nie oczekuj, że twój partner (lub ktokolwiek inny) odgadnie wszystkie niewypowiedziane wskazówki o twoim samopoczuciu. Co więcej, nie reaguj na te niewypowiedziane rzeczy. Skłoń partnera do powiedzenia ci o tym, co ma na myśli, aby nie musieć zgadywać i ryzykować popełnienia błędu!
#7.
Miałam problemy ze swoją teściową. Terapeuta stwierdził, że powinnam po prostu odpuścić relacje z nią. Nie poprosiłam partnera o unikanie rodziny i nie robiłam dramy - po prostu postanowiłam, że nie będę już w tym uczestniczyć. Minęło 9 lat i powiedziałabym, że to najlepsza rada, jaką kiedykolwiek dostałam!
#8.
Pamiętaj: jesteście w jednej drużynie i strzelacie do jednej bramki.
#9.
Nie da się odczytać prawdziwych emocji czy języka ciała przez wiadomość tekstową. Za każdym razem, gdy z partnerem mamy coś ważnego do przedyskutowania, robimy to na żywo.
#10.
Patrz na wasze różnice zdań jak na lekcje, nie bitwy!
#11.
Nasz terapeuta powiedział: "Sprawienie, by druga osoba była szczęśliwa nie jest twoim zadaniem". Cierpię na depresję, przez co czasami mogę wydawać się nieszczęśliwy w swoim związku, ale wcale tak nie jest. To zdanie sprawiło, że poczułem się z tym lepiej.
#12.
Mój terapeuta w nawiązaniu do naszych problemów zapytał mnie, czy chcę mieć rację, czy chcę być szczęśliwy. Z jakiegoś powodu to było dla mnie objawienie.
#13.
Kiedy się kłócicie, postaraj się unikać zwrotów takich jak "Nigdy nie robisz tego" czy "zawsze robisz tamto". Prawdopodobnie czasami jednak robią to o czym mówisz, że nie robią i na odwrót.
#14.
Z moim byłym już mężem poszliśmy raz do poradni małżeńskiej. Terapeuta powiedział mojemu eks, że stosuje na mnie przemoc emocjonalną i ma skłonności do manipulacji. Ponieważ eks nie widział żadnej swojej winy, terapeuta doradził mi, abym od niego odeszła. Eks wkurzył się, wyszedł i tak to się skończyło. Zostałam z nim jeszcze trochę i było tylko gorzej. Czasami rozstanie jest najlepszym wyborem.
#15.
Kiedy starasz się być lepszy, twój związek też staje się lepszy. Oczywiście jeśli naprawdę chcecie pozytywnego wyniku, musi to być priorytet dla dwóch osób.
#16.
Każdego dnia musisz kochać osobę, z którą jesteś, nawet jeśli w jakimś momencie jej nie cierpisz!