Dziś w "Zatrzymanych..." zobaczycie między innymi słonia na podwórku, artystę bez spodni i pojedynek w błocie.
„W marcu 1994 roku byłam w Moskwie. Przez kilka tygodni nie oglądałam wiadomości CNN. Po styczniowym trzęsieniu ziemi w Northridge w Los Angeles zostawiliśmy nasz dom i udaliśmy się do Moskwy, aby nakręcić teledysk do piosenki ”Russian Nights”... By uczynić nasz pobyt cieplejszym w tym mroźnym mieście, Władimir Żyrinowski zaprosił nas na mecz. I oto ktoś przychodzi i siada obok mnie. To jego przyjaciel, Radovan Karadžić. Pamiętałam, że widziałam już gdzieś jego twarz. Kiedy wróciłam do domu, dowiedziałam się, że NATO i Bruksela poszukują go. Och, Boże! Czułam się jak blondynka!”.