Całusy, buziaki, bakterie, matki ssące i zwierzęta.
Na YouTube znajdziemy masę różnego rodzaju poradników, jednak najczęściej wyszukiwanym tematem jest "how to kiss", czyli "jak całować. W dzisiejszych czasach internet uczy nas jak robić masę różnych rzeczy, dlaczego więc nie tego? ... oh wait...
Naukowcy spierają się jakie czynniki decydują o tym, że ogół społeczności nie uważa całowania za coś, co może mieć wymiar romantyczny, czy seksualny. Niektórzy z badaczy podejmują bardzo śmiałe teorie i uważają np. że całowanie nie wchodzi w zakres wyrażania uczuć w kulturach, w których nie dba się o higienę, lub tam, gdzie po prostu nie ma jak umyć zębów. Nie ważne są jednak powody, 46% ze światowych kultur nie uważa całowania za coś fajnego. No jak można!?
Co oznacza, że jedna trzecia z nas całuje na odwrót! Najciekawsze jednak jest to, że badacz, który postanowił zmierzyć te wartości, czekał po prostu kilka godzin na lotnisku i chcąc nie chcąc zauważył, że całujące się w poczekalni pary, chętniej odwracają głowę w prawo. Będąc szczegółowym naukowcem postawił kilka kryteriów badania i przez tygodnie obserwował pary całujące się na lotniskach, w parkach, czy w restauracjach.
Dlaczego akurat takie wyniki? Wspomniany naukowiec zajmuje się badaniem różnic między prawą i lewą półkulą mózgową, a także preferencjami wyboru poszczególnych stron. Według badań 90% z naszej społeczności to osoby praworęczne, ale właśnie dwie trzecie z nas posiada preferencję wyboru prawej nogi, prawego oka, czy ogólnie prawej strony naszego ciała.
Dawni chrześcijanie całowali się na powitanie, za każdym razem, kiedy się z kimś spotkali. To było taka wymiana uścisków dłoni i nie było w tym aspektu romantycznego. Eskimosi i Polinezyjczycy chcąc wyrazić swoją miłość nie całują się w usta, tylko pocierają się nosami. W południowo-wschodnich Indiach robi się to jeszcze inaczej! Tam przykłada się nos do czyjegoś policzka i mocno wdycha powietrze.
A to wciąż bardzo dobry wynik i prawdopodobnie w trakcie pocałunku mamy mniejsze szanse na zarażenie się jakimś bakcylem, niż w trakcie wymiany uścisków dłoni!
Co ciekawe bakterie odpowiedzialne za powstawanie próchnicy nie znajdują się w naszych ustach od narodzin. Dostarczane są dopiero przez inne osoby, które mają je w swoich ustach, a przenoszą je za pomocą pocałunków, czy biorąc do ust te same przedmioty co my.
Tak, prawdopodobnie Twoja Mama zaraziła Cię bakteriami powodującymi próchnice.
I proszę nie mylić tego z piwnicznym trybem życia z nosem w monitorze przez 24 na dobę.
U zwierząt zaobserwowano co prawda pocałunki, jednak nie mają one podłoża seksualnego. No... inaczej mogłoby się wydawać jeśli weźmiemy pod lupę bonobo, ale one nawet w ramach zwykłego powitania zamiast "cześć" i podania sobie dłoni, uprawiaj po prostu seks. Reszta zwierząt nie jest zainteresowana całowaniem w celu nawiązywania bardziej romantycznych kontaktów.
Ciężko to jakoś ambitnie rozwinąć. Tak było. Tę informację potwierdza wiele książek.