Ta wspaniała willa, wybudowana na początku XIX wieku w Rzymie, należała do szlacheckiej rodziny Torlonia. Przez prawie 20 lat willa była rezydencją dyktatora Benito Mussoliniego - twórcy włoskiego faszyzmu.
Na początku II wojny światowej Duce (lider) wydał rozkaz przerobienia piwnicy na wino na bunkier, którego nigdy nie używał. Przez długi czas piękna willa była opuszczona i zaczęła podupadać. W 2006 roku została udostępniona dla zwiedzających, po gruntownej jej renowacji. Bunkier jednak pozostaje niedostępny dla turystów aż do 31 października 2014 roku, czyli już pojutrze będzie można zobaczyć, jakie kryje tajemnice.
Rzymska rezydencja Benito Mussoliniego zawsze przyciągała turystów. Znajduje się na obrzeżach miasta, w odległości około 20 minut spacerem od Piazza della Repubblica. Po latach zaniedbań budynek został odnowiony, a wokół niego posadzono piękne drzewa i krzewy. Mieszkańcy Rzymu chętnie tu przychodzą, aby podziwiać piękne krajobrazy, pograć w piłkę lub zjeść w restauracji na świeżym powietrzu.
Bunkier miał za zadanie ochronić Benito i jego rodzinę na wypadek bombardowania czy ataku gazowego.
60-metrowy tunel pod willą prowadził do kilku pomieszczeń, w których zostały przygotowane pokoje dla Mussoliniego i jego rodziny: żony Rachele i dwojga dzieci - Romano i Anny Marii. Benito Mussolini miał pięcioro dzieci: syn Bruno zginął w 1941 roku w katastrofie lotniczej podczas testowania bombowca Piaggio P.108, a Edda i Vittorio od początku wojny już nie mieszkali z rodzicami.
Do schronu można było wejść tylko przez specjalne, hermetyczne, podwójne stalowe drzwi. Miały one stanowić ochronę dla wszystkich mieszkańców bunkra przed atakiem gazowym.
Benito Mussolini cenił monumentalne budynki i duże przestrzenie, więc w bunkrze korytarze są wysokie i dostatecznie szerokie.
Duce zadbał też o to, by w jego tajnej kryjówce był kontakt ze światem zewnętrznym.
Na wypadek ataku przygotowano też maski przeciwgazowe i hełmy.
Nie zapomniano także o "komnacie westchnień".
Burmistrz Rzymu Ignazio Marino w towarzystwie dziennikarzy - pierwszych gości, którzy odwiedzili tajny bunkier Mussoliniego w Villa Torlonia.
Znak na drzwiach informuje, że są to drzwi gazoszczelne.
Bunkier został również wyposażony w dobry system wentylacji.