Radek, kilkakrotnie mi się to zdarzyło. Tomcat, zbieraj siły, zbieraj. Nazbierasz pełny koszyczek, to się podzielisz z Mariolką, żeby jej się chciało tak bardzo, jak jej się nie chce.
To ja tu w kiosku... weekend w robocie, a jutro trzeba wstać, to się nawet browara nie chwycę, a tu takie piękne miejsca, takie smaczne rzeczy... Gdzie sprawiedliwość?! Zazdraszczam. Przyjemnego wypoczynku