Machnęli sobie w Rzeszowie most. Most jak most, każden jeden wie jak most wygląda. Ktoś wymyślił, żeby go pomalować tak bardziej wesoło, może nie patriotycznie, ot jakoś tak. Zresztą popatrzcie:



No i oczywiście znalazła się grupa artystów i tfurcuf, którym się to nie podoba, bo jest wbrew ich opiniom i poglądom. Sami powiedzcie, wygląda to aż tak źle? Może wyjdę na buraka i prostaka ale mi się podoba i *uj.

https://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,14838387,Most_Narutowicza___Stolica_innowacji__czy__domowe.html#LokRzeTxt

Zajebali z Wawy tę pedalską tęczę w końcu?

Wygląda jak karuzela z lat 90 Wystarczy chyba powiedzieć, że to jest Most Tolerancji i szlachetnie nawiązać do tego, że Narutowicz był prezydentem, na którego przychylnym okiem patrzyły ówczesne mniejszości. Szach mat.

:robadlo warszawska tęcza to jest słynny dudkowski pożar magazynów Po co mieliby kasować coś, na czym można tak dobrze stracić

Rzeszów musi się wyróżniać.
Chociażby ujowym mostem.
Dla mnie porażka.
Toż te kolory nie komponują się w nic. Mieszanka tych kolorów jest totalną abstrakcją, która nie komponuje się z całą resztą wokół.
Tęcza też by wyglądała lipnie.

:sadj

Infantylna i tandetna próba przełamania miejskiej szarości.

It's okay to be ra(n)dom gay

A nie, to Rzeszów z*ebał, nie doczytałem

Miasto wielkiej piz*dy i pedalskiego mostu

Może chociaż przyjdzie i powie że mu się podoba...

Źle wygląda, jak jeden wielki ból zęba w zestawieniu z tym, co za mostem. Na biało-czerwono też zresztą wyglądałby źle. Ale mogą pomalować bloki w pobliżu na podobne kolory i już się całość aż tak nie pogryzie. Zakładam, że nie od razu Kraków zbudowano, to może i nie od razu Rzeszów pokolorowano.

Jeśli za rok będzie równie ohydnie, to jednak będzie to totalna klapa.

:aborygen_w_stringach Jasne. W Wawie Twojej ulubionej architektura wprost powala na kolana, kolorystyka oszałamia (najlepiej w tunelu metra gdzie jest ciemno), a palma jest szczytem doznań wizualnych i artystycznych.
Podobno nawet bazyliszek się wyprowadził do Radomia.

Nie wiem o co chodzi...
Jak dla mnie w mieście powinno być jak najwięcej różnych dziwnych faz, dzięki temu miasto robi się fajniejsze, i może to być kawałkiem dobrej sztuki

:chris_f ojejku, zapytałeś się o zdanie i masz pretensje, że Twojego tęczowego entuzjazmu nikt nie podziela
Btw. wyraziłem opinię o moście, a nie o całej architekturze Rzeszowa

Tak was czytam...czytam...i zastanawiam się kto to mówi
Największa w PeeL zbieranina oszołomów/indywidualności/indywiduów/dziwaków, z których większość ma lekko nie po kolei pod podsufitką...a tu patrzcie - mostek im przeszkadza, bo inny. Dawnom się tak nie uśmiał

:vrykolaus
Było proste pytanie, na które odpowiedziałam.
Zauważyłeś coś gdzieś o przeszkadzaniu?
Nie?
Więc nie próbuj filozofować.
No.

:vrykolaus Dom se tak pomaluj

:habibi_ledya Eee...nie. To nie filozofia, a tylko siermiężno - proste, chłopskie pytanie o to, dlaczego odmienność jest źle postrzegana.
A że zadane w sposób nietypowy, cóż. Tak miało być.
Ciebie nie dziwi, czy tam nie ciekawi, dlaczego odmienni i chyba bardziej inteligentni ludzie, niż przeciętna, tak się znęcają nad tym mosteczkiem? Bo mnie ciut.

:aborygen_w_stringach Nie mam domu. Mieszkam w szopie, a na drewnie ujowo się farba trzymie..

:vrykolaus
Ten mostek mam generalnie w moim zgrabnym tyłeczku.
Wyraziłam swoją opinię, po prostu.
Ale widać, Ty próbujesz rozwinąć temat czepiając się.
Nie tędy droga, zią.

:habibi_ledya Miałem sie odszczeknąć...ale się boję ;P

:vrykolaus Powiedz jej to prosto z mostu

:aborygen_w_stringach Nie powiem, bo ona już zaczęła wojnę. Zauważyłeś ten wtręt o tyłeczku? To wielce zastanawiające. Tak samo, jak ta wyszczerzona emotka na końcu zdania, która miała chyba w zamyśle złagodzenie tego opeeru, ale która spowodowała, że zawyła u mnie syrena ostrzegawcza
Pominę już sam fakt, że zapewne jest doskonale wyćwiczona w sztuce walki wałkiem i mogłaby mnie po prostu zaje..chać ;P

Most jak most, tylko kolorowy. I tak tam nie mieszkam, więc mam to w dupie.

A mnie się podoba.

Ale ja, jak wiadomo, spaczony jestem.

Wspomnicie jeszcze moje słowa - ten most swoimi kolorami przyciągnie rzesze turystów i jak raz spróbują gościnności Rzeszowiaków i ich pierogów, to chętnie będą tam wracać.
Nie taki głupi ten, kto wpadł na taki pomysł.
Ciekawa jestem tylko, jak przyjmować tam będę rodowitych Warszawiaków?

Niebawem się przekonam. Mam zamiar zapisać się do chrisa_f na korki z matematyki, bo niedawno się okazało, że w ogóle nie potrafię liczyć

Kurcze niechcący wywołałem różne spory.

Nie mnie oceniać walory artystyczne malowania mostu (choć mi się podoba), czy jego wkomponowanie w architekturę miasta (strasznie poważnie to brzmi), tylko chodziło mi o taki drobiazg:
zrobiono coś, lepiej lub gorzej, ale znajduje się nagle grupa pseudoartystów i autorytetów, którzy z racji swojej "wyższości" artystycznej krytykują i wybrzydzają.

Jeden z drugim niewyżyty artysta z "ę" "ą", który zaliczył jakąś wystawę dla studentów ze stoma odwiedzającymi (50 osób to była rodzina, 40 to kumple ze studiów, a 10 trafiło tam przypadkiem albo po pijaku), będzie komentował, snuł jakieś teorie i pisał, że on zrobiłby to lepiej.

To malowanie jest widoczne tylko prostopadle do mostu, ze ścieżek dla rowerów i rolkowców, kierowca jadący i tak tego nie zauważy. A co do kolorowego malowania, to stalinowska noclegownia (czyli tzw. Nowe Miasto) jest malowane całkiem kolorowo:



Akurat już teraz nie mieszkam w Rzeszowie, ale jakiś sentyment mi został. Drażni mnie jedynie to poczucie wyższości wśród tych mądrali i o tym miał być ten post.

https://www.youtube.com/watch?v=iDwhVbjLC4U
Specjalnie dla autorytetów i pseudoartystów postawcie strażnika mostu