Na całym świecie jest cała masa ludzi zajmujących się studiowaniem zachowań kotów, próbujących zrozumieć, dlaczego koty są takie, jakie są i dlaczego robią to, co robią. Ale my dobrze wiemy, że ich zajęcie to iście syzyfowa praca, a poczynań kotów nie da się zrozumieć. Futrzaki robią to, co chcą i same nie doszukują się w tym większego sensu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą