Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

7 rzeczy, które warto wiedzieć o karze śmierci

164 690  
511   107  
Idea kary śmierci dzieli społeczeństwo na tych, którzy domagają się bezwzględnej sprawiedliwości i „oka za oko” i na tych, którzy twierdzą, że każdy zasługuje na drugą szansę. A potem trzecią. I czwartą…

#1.

Do 1981 roku karę śmierci stosowała Francja. Nie marnowano tam jednak nabojów - posługiwano się dość staroświecką gilotyną. W dalszym ciągu karę śmierci stosuje Białoruś, a sprawiedliwość wymierzana jest za pomocą strzału w tył głowy. Cała procedura, od chwili odrzucenia apelacji do wykonania wyroku, zajmuje mniej niż dwie minuty. Skazany w zasadzie nawet nie zdąża zastanowić się nad tym, co go czeka.

#2.


Kara śmierci nie jest niczym nowym - ale już w dawnych czasach była wykorzystywana na różne dziwne sposoby. Na przykład w XVIII wieku w Danii niedoszli samobójcy tak bardzo obawiali się odsiadki w piekle (samobójstwo to, było nie było, grzech ciężki), że woleli zabić kogoś innego i otrzymać wyrok śmierci, licząc, że pokajanie się tuż przed wyrokiem skieruje ich ostatecznie do nieba.

#3.


Pewien grecki szewc postanowił wsławić się spaleniem świątyni Artemidy w Efezie - którą Grecy uważali za jeden z siedmiu cudów świata. Podpalacz został schwytany - sam zresztą nie krył się ze swoją winą - jednak historia nie potoczyła się po jego myśli. W odpowiedzi Grecy ustanowili karę śmierci, która groziła każdemu, kto wypowiedziałby imię przestępcy-megalomana. Uznaje się go za pierwszego terrorystę w dziejach ludzkości.

#4.


Śmierć na kołach? To nie podsumowanie statystyk świątecznego weekendu na polskich drogach, a bardzo dosłowna „usługa” praktykowana w Chinach. Po ulicach Państwa Środka przemieszczają się specjalne „vany egzekucyjne”, w których wykonywane są kary śmierci. Rząd uważa, że to bardziej opłacalna i bardziej humanitarna opcja. W każdym razie w samym 2015 roku „skorzystały” z niej 1634 osoby.

#5.


Jednym z argumentów zwolenników kary śmierci jest sprzeciw wobec utrzymywania dożywotnio skazanych - finansowania przez podatników ich pobytu w i tak przepełnionych więzieniach. Temat pojawił się niedawno w Stanach Zjednoczonych, dając wnioski zupełnie przeciwne do spodziewanych. Okazało się, że kara śmierci kosztuje ponad 10-krotnie więcej niż dożywotnie więzienie - koszty wynikają przede wszystkim z przeciągających się w nieskończoność procedur prawnych.

#6.


Statystyki wykazują, że również tam, gdzie kara śmierci jest dopuszczalna, ostatecznie stosowana jest naprawdę rzadko. Percy Foreman, jeden ze słynniejszych adwokatów, specjalizujący się w tzw. sprawach beznadziejnych, bronił 1500 przestępców, którym groziła egzekucja. Przegrał zaledwie 53 razy, ale wyrok śmierci wykonano tylko w jednym przypadku. Jednym z klientów Foremana był James Earl Ray, domniemany zabójca Martina Luthera Kinga.

#7.


Określenie „drakońskie kary” pochodzi z czasów Drakona - żyjącego w VII wieku p.n.e. prawodawcy ateńskiego, któremu powierzono spisanie prawa. Wsławił się on przesadną według współczesnych standardów surowością - chociażby zapisem o karze śmierci za… kradzież kapusty. Z czasem jednak okazało się, że Drakon wcale nie był maniakiem - porządkował jedynie i tak funkcjonujące zwyczaje. „Ale niesmak pozostał”.

Źródła: 1, 2, 3
6

Oglądany: 164690x | Komentarzy: 107 | Okejek: 511 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

19.03

18.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało