Przemycenie przez granicę rzucającego się w oczy samochodu nie jest tak proste jakby się mogło wydawać. Chińscy przemytnicy, którzy zaczynali od zwykłych barek transportowych szybko się rozwijają i korzystają z "gotowych" rozwiązań.
Pierwszym krokiem było wykorzystanie szybkich łodzi, które miały znacznie mniejszą ładowność, ale dzięki szybkości i niewielkim rozmiarom zwiększały szansę na udany rejs bez spotkania z celnikami i strażą graniczną.
Ale teraz przemytnicy zrobili ogromny skok technologiczny i ściągnęli rozwiązania z najnowszych projektów amerykańskiej marynarki (a może z polskiego Gawrona?). Co prawda niedostępne są dla nich materiały pochłaniające fale radarowe, ale dlaczego by nie zbudować łodzi opancerzonej, która choć częściowo będzie się starała uniknąć wykrycia radarem? Taki prawie-stealth. A do tego nowoczesny kadłub typu katamaran i kilka mocnych silników. To się musiało udać.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą