Wielopak Weekendowy DCLXXVIII

Znacie to uczucie, gdy leci wam ślinka już na sam zapach grillowanej karkówki? Ciekawe czy wegetarianie mają coś takiego, gdy wychodzą z domu na świeżo skoszony trawnik...?

by thantal

* * * * *

Mama gotuje obiad, a tu wpada Abramek i zaczyna marudzić:
- Mamo, kup psa!
- Nie przeszkadzaj, nie kupię!
- No kuup!
- Nie, nie chcę! A tak w ogóle to idź na podwórko i tam sprzedaj!

by nicku

* * * * *

Trwa przeprowadzka. Tragarze noszą na akord meble, pudła i inne klnąc przy tym, jak to zwykle tragarze robią. Ale przekleństwa to były urody zaiste niezwykłej: wielokrotnie złożone konstrukcje, niespotykane przedrostki, wyszukane zestawienia słów... Przechodzień zatrzymał się w podziwie, w końcu złapał za rękaw szefa i pyta:
- Słyszałem już różne przekleństwa, ale te są... nie do opisania. Co to za ludzie?
- A, wzięliśmy doktorantów filologii na umowy śmieciowe.

by Peppone

* * * * *

Żona: Zostawiłam cię z dziećmi na pół godziny, a one wsypały do suszarki 3 kilo
cukru, żeby zrobić watę cukrową.
Ja: Zadziałało?

by Cieciu

* * * * *


W ambasadzie Australii:
- A więc rozumiem, że chce pan wizę do naszego kraju? Czy ma pan jakąś przeszłość kryminalną?
- Nie. Myślałem, że już nie trzeba jej mieć.

by spigi

* * * * *


- Izak, słyszałeś, że w Izraelu odkryli starożytne rękopisy, które twierdzą, że w ciągu życia Jezus miał żonę i dwójkę dzieci?
- Czyli, innymi słowy, cierpiał jeszcze bardziej, niż nam się wydaje?

by Peppone

* * * * *

Dziennik rozbitka:
Dzień 29: Martwię się, że tracę poczucie czasu.
Dzień 4: Jednak nie, jest spoko.

by Cieciu

* * * * *

Starego kibica piłkarskiego z Moskwy zapytano:
- Kogo by pan widział jako trenera reprezentacji Rosji? Mourinho, Hiddinka, Guardiolę?
- Stalina...

by tj7mu

* * * * *


Lekarz na dyżurze po kilku godzinach użerania się z pacjentami zabiera się za jedzenie. Nagle wpada gość i mówi: "Panie, mam takie zatwardzenie, że w to gówno nie idzie zęba wbić! Przepisz pan coś". Lekarz z obrzydzeniem odłożył kanapkę i po złości wypisał receptę na najsilniejszy środek przeczyszczający. Pacjent wyszedł, lekarz ochłonął i zabiera się znowu za swoją kanapkę, a tu znowu wpada ten sam człowiek i mówi: "Mój ty najdroższy, przepisz mi coś, żeby stężało trochę, bo można tym zęby płukać...".

by skijlen

* * * * *

Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz...

- Mamo, mamo!
- Co, synku?
- W moim łóżku jest potwór!
- Co żeś sobie z dyskoteki przyprowadził, to masz...

by Peppone

* * * * *

Kiedy moja żona zobaczyła migawkę z mundialu powiedziała:
- Chyba nie myślisz, że przez kolejny miesiąc będziesz siedział w salonie na dupie przed telewizorem i oglądał mecze?
- Jasne że nie, kochanie. Będę oglądał w pubie.

by skijlen

* * * * *

Rozmawia dwóch wstawionych studentów w pubie.
- Mówię ci staryyyy. Za kilkanaście lat ludzie będą o mnie mówić "na tym uniwersytecie uczył się słynny Zdzisław Badziewiak!"
- Z tego co wiem. to już mówią...
- Co? Jak to?
- Podobno cię w piątek skreślili z listy studentów.

by Misiek666

* * * * *

A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy DLXXVIII

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 677 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!