Zaginiony sowiecki żołnierz odnaleziony po 33 latach

W 2013 roku żołnierz został odnaleziony w ramach poszukiwań prowadzonych przez rosyjską armię, mających na celu określenie co się stało z 264 zaginionymi w czasie wojny żołnierzami.


Okazało się, że po odniesieniu ran na polu walki został on ewakuowany przez lokalnych mieszkańców, którzy się nim zajęli i doprowadzili go do pełnego zdrowia.


Później młody żołnierz przyjął imię Abdullah i przeszedł na islam, następnie poślubił miejscową kobietę, która niestety później zmarła.


Dziś 53-letnik szejk Abdullah, który jest rdzennym Uzbekiem, mieszka w Heracie i pracuje jako opiekun w tamtejszym Muzeum Dżihadu.


Abdullah pamięta czasy swojej służby, jest dobrego zdrowia i bez zawahania podał ludziom, którzy trafili na jego trop, imiona swoich rodziców, braci i siostry.


Wyraził też chęć spotkania się z rodziną, niestety rodzice nie dożyli szczęśliwego odnalezienia syna.


W czasie trwającego 10 lat konfliktu w Afganistanie Związek Radziecki wysłał tam blisko 120 tys. żołnierzy, z czego blisko 14,5 tys. tam zginęło, a 311 zaginęło.


W ciągu pierwszej dekady po zakończeniu wojny odnaleziono 29 żołnierzy - 22 wyraziło chęć powrotu do ojczyzny, ale pozostali postanowili zostać w Afganistanie.


Odnaleziono też 15 grobów żołnierzy uznanych za zaginionych.