Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

10 mitów o samolotach

178 940  
744   53  
Podróż samolotem to chyba jedno z najbardziej stresujących doświadczeń w życiu współczesnego człowieka. Nic dziwnego, że wśród pasażerów wciąż krąży wiele bezpodstawnych mitów, które obalić mogą jedynie eksperci.

#1. Otwieranie drzwi w trakcie lotu grozi śmiercią

Co prawda otworzenie tych drzwi faktycznie doprowadziłoby do śmierci, ale to, że jakiś pasażer albo terrorysta tego dokona jest niemożliwe. Doświadczony pilot i blogger, Patrick Smith wyjaśnia, że podczas lotu na drzwi samolotu napiera ogromne ciśnienie, a otwarcie ich wymagałoby siły supermana. Nawet Hardkorowy Koksu nie dałby rady.

#2. Pasażerów może wyssać przez szczelinę w poszyciu


Gwałtowna dekompresja i związana z nią katastrofa może nastąpić jedynie przy wybuchu bomby lub znaczącym rozerwaniu całej konstrukcji samolotu. W 2006 roku w samolocie linii Alaska Airlines utworzyła się niewielka dziura i kapitan samolotu Patrick Smith musiał wylądować na najbliższym lotnisku. Co prawda ciśnienie na pokładzie zaczęło spadać, ale ponieważ jego ubytek rozkładał się równomiernie na całą maszynę, pasażerom nic się nie mogło stać.

#3. Na dużej wysokości alkohol mocniej uderza do głowy


Poziom alkoholu we krwi pasażera samolotu jest taki sam, jak na ziemi. Jednak ponieważ powietrze w kabinie pasażerskiej ma mniej tlenu, człowiek może czuć się nietrzeźwy, nawet jeśli nic nie pił. Poza tym wiadomo, że najlepiej pije się w górach.

#4. Podczas rejsu fekalia zrzucane są na ziemię


Historie o spadającej kupie można włożyć między bajki. Pilot nie może otworzyć zbiornika z nieczystościami i zrzucić jego zawartość na mieszkańców np. Sosnowca. Jedynymi podejrzanymi zapaskudzenia naszego ubrania są więc gołębie lub sąsiedzi z wyższych pięter.

#5. Jeśli naciśniemy spłuczkę siedząc na sedesie, to utkniemy


Utknięcie na samolotowym sedesie jest możliwe wyłącznie wtedy, kiedy ciało utworzy idealnie hermetyczny korek. Adam Savage z „Pogromców mitów” próbował dokonać tego triku, ale nic z tego nie wyszło. Jednak mimo wszystko lepiej spuszczać wodę na stojąco.

#6. Ciągła cyrkulacja tej samej porcji powietrza prowadzi do rozprzestrzeniania chorób


Powietrze trafia do dolnej części samolotu, gdzie mniej więcej połowa zostaje wyrzucona na zewnątrz. Pozostała połowa przechodzi przez filtry, miesza się z porcją nowego powietrza i trafia do obiegu. Firma Boeing zapewnia, że dzięki temu systemowi nawet 99% wszystkich bakterii z powietrza zostaje usunięte, a jego oczyszczenie dokonuje się raz na dwie-trzy minuty, czyli o wiele częściej niż w budynkach. Jeśli można już coś złapać podczas rejsu, to bakterie znajdujące się na odchylanych stolikach.

#7. Pas bezpieczeństwa może zmniejszyć szanse na przeżycie katastrofy


Oczywiście, zacięcie zatrzasku pasów może utrudnić szybkie wydostanie się z samolotu, ale mimo wszystko więcej jest z nich pożytku niż szkody. Wiele katastrof, w tym tegoroczna Boeinga 777 pokazało, że podczas zderzenia z ziemią pasażera może wyrzucić z krzesła, obić o ściany i fotele, a także o innych ludzi. Lepiej stracić kilka sekund na rozpięcie pasów, niż poczuć się jak kulki w maszynie losującej lotto.

#8. Dla oszczędności paliwa piloci kontrolują obieg powietrza, przez co pasażerowie robią się senni


Wspomniany już Patrick Smith określa ten mit jako zwykłą głupotę. Zawartość tlenu w powietrzu zależy od ciśnienia, a nie przycisków w kabinie pilotów.

#9. Maski tlenowe to pic na wodę, mający za zadanie uspokoić pasażerów


W razie znacznej dekompresji pasażerowie i załoga zostaliby zmuszeni do korzystania z powietrza wlatującego z zewnątrz, które jak wiadomo zawiera zbyt mało tlenu. Dopóki samolot nie obniży pułapu do chociaż trzech tysiący metrów, oddychanie bez masek tlenowych jest delikatnie mówiąc trudne.

#10. Szanse na przeżycie katastrofy lotniczej są praktycznie równe zeru


Katastrofę Boeinga 777, do której doszło 6 lipca tego roku przeżyło 304 z 307 pasażerów. Według amerykańskich danych w incydentach mających miejsce od 1983 do 2000 roku zginęło jedynie 5% pasażerów. „Incydentami” określa się tutaj wszystkie wypadki lotnicze, które doprowadziły do ciężkich zniszczeń samolotu, śmierci lub kalectwa ludzi.

Oglądany: 178940x | Komentarzy: 53 | Okejek: 744 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

26.04

25.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało