Pismo Święte jest najpopularniejszą książką na świecie, a jednocześnie ze wszystkich jej posiadaczy, jedynie mały odsetek wiernych naprawdę ją czytał i wie o niej cokolwiek więcej niż to, że zawiera ona bardzo niezrozumiałe „słowo Boże”. A Bóg, jak wiadomo – jest ucieleśnieniem wszystkiego, co dobre, miłe i puszyste w dotyku.
Przynoszą pecha czy jednak szczęście? Nawet co do tak „podstawowej” kwestii nie ma pewności. Wszystko najwyraźniej zależy od miejsca na świecie (i kota...).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą