Policjanci pełniący służbę na posterunku usłyszeli hałas z zewnątrz. Ku ich zdumieniu ujrzeli potężny traktor demolujący ich radiowozy. Po dokonaniu dzieła zniszczenia przebiegły napastnik odjechał, a policjanci mogli się mu tylko przyglądać, gdyż nie mieli czym prowadzić pościgu....
Jest ich mnóstwo, widoczne są z daleka, sterczą w najdziwniejszych miejscach, zwykle pasując do otoczenia jak oko do pięści... nie da się inaczej? Okazuje się, że można je nieźle zakamuflować. Tak to robią na świecie:
Ciekawe, kiedy (za ile wieków) ta moda dojdzie do Polski...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą