W końcu coś niesztampowego i nie zalatującego amerykańskim cukierkowym patriotyzmem - połączenie fotografii z 2001 roku i tych samych plenerów dziesięć lat później.
Ostatnio pojawiła się moda na łazienkowe urządzenia działające bezdotykowo - wystarczy przysunąć rękę, aby ją umyć czy wysuszyć, co jest higieniczniejsze niż macanie wraz z tysiącami obcych osób tego samego kranu. Poczuwając się do obywatelskiego obowiązku, postanowiliśmy dokonać przeglądu wybranego nowoczesnego kibelka.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą