I po finałach... Czas na poetyckie podsumowanie EURO 2008.
Grzegorz Lewkowicz
Czemu nasi dziś przegrali,
płacze Turek po niemiecku.
Dranie patent nam zabrali,
i wygrali po turecku.
Niemcy zdrowi i w komplecie,
mieli wsparcie od Ślązaków.
Turcja mogła wzmocnić przecież,
atak jasyrem Polaków.
Rosję gromi znów Hiszpania,
choć Kreml pełen był nadziei.
„Sborna” w Sybir! - do swidanija!,
a Guus Hiddink do Korei.
Sny niedźwiedzia o potędze,
byk mu przerwał w półfinale.
Trzeba budzić się czym prędzej...
- a corrida w Wiedniu dalej!.
Dziś byczek Fernando Torres,
w Hiszpanii wyrósł na byka.
Ma serca wszystkich Dolores,
bo trafił w zad przeciwnika.
Niemcy zagrali brutalnie,
w corridzie torreadora.
Skończyli jednak fatalnie...
- smutny jest koniec gwiazdora!