Dzisiaj zapraszamy na rymowane podsumowanie ostatnich meczów grupowych i ćwierćfinałów.
c.d.
Kalkulacji tu nie było,
co Holendrom się opłaca.
Grali tak aż patrzeć miło,
i nie będą mieli kaca.
Zwycięzcom medal należy,
bo futbol prawdziwy grają.
U nich nie rządzą „fryzjerzy”,
honoru też nie sprzedają.
Wicemistrzowie rozbici,
i dzielą los z Polakami.
Francuzi jak emeryci,
przegrali z komediantami.
Aktorzy zaś zawodowi,
zazdroszcząc jak Włosi grają,
w futbolu robić gotowi,
pracę w teatrach rzucają.
Dla Hiszpanii dobrze pasi,
ma dwa dobre garnitury.
Za to Grecja tak jak nasi,
stary łach i wielkie dziury.
Co ubiorą w ćwierćfinale,
gdy z Włochami się spotkają.
Trudno będzie grać w upale,
może stringi również mają?
Car Piotr Wielki na trybunie,
dzisiaj Innsbruck jest Połtawą.
Atak za atakiem sunie,
futbol przestał być zabawą.
Bez zaciężnych wojsk Rosjanie,
z dzielną za to zaś młodzieżą,
znów sprawili Szwedom lanie,
w Niderlandy teraz mierzą.
Portugalia i Scolari,
wielkie mieli dziś nadzieje.
Lecz nie będą dalej grali,
gwiezdne łzy Ronaldo leje.
Mecz, to takie widowisko,
gdzie drużyny dwie biegają.
Jedni z piłką robią wszystko,
Niemcy, zawsze wygrywają.
Turcja gra do końca dalej,
dziś przeżyli szok Chorwaci.
Są minutę w półfinale,
by w sekundę wszystko stracić.
W noc półksiężyc jest z Turkami ,
wśród piłkarskich gwiazd na niebie.
Slaven Bilic z Chorwatami,
zaś na stypie po pogrzebie.
Bój wygrali dziś Rosjanie,
znów w mocarstwo uwierzyli.
A polegli zaś Oranje,
choć niedawno mistrzów bili.
„Sborna”, to jest ta drużyna,
która męstwo z piłką łączy.
Choć z początku źle zaczyna,
ale potem dobrze kończy.
Włosi grali i Hiszpanie,
a przystojne to chłopaki.
Mecz więc oglądały panie,
bo sam futbol byle jaki.
Ej, panowie! - tak nie można,
czy choć wiecie w co wy gracie?.
Przecież to jest piłka nożna,
grając tak, ją zabijacie.