Pękł wielki balon... Powspominajmy więc nasze ostatnie chwile na tych mistrzostwach i kilka innych meczów...
Grzegorz Lewkowicz c. d.
Dziś na EURO jest spotkanie,
gdzie corridę ma publika.
Torreador to Hiszpanie,
Wikingowie w roli byka.
Najpierw Torres jak pikador
wbija lancę w kark Wikingom.
Villa kończy jak matador,
dobijając byka klingą.
Mistrzowie Europy na szrot,
zaś „Sborna” szansę dostała.
Hiddinka Rossija wpieriod,
a Grecy znów dali ciała.
Wiele na niebie jest znaków,
że Rosja nowych ma wrogów.
Wreszcie nie tylko Polaków,
lecz greckich z Olimpu bogów.
Nic tu się nie mogło zdarzyć,
mecz był przecież o pietruszkę.
Więc wygraną gospodarzy,
traktujemy jako „fuszkę”.
Portugalia i Scolari,
traktowali mecz ulgowo.
Dziś Kuhnowi wygrać dali,
aby odszedł honorowo.
Kto nie płacze nie jest Czechem...
- nad Wełtawą tak śpiewają.
Dziś Ankara tętni śmiechem,
w Pradze zaś żałobę mają.
Turcy w kwadrans dali lanie,
Czechom, którzy mieli pecha.
Chociaż Polak był w turbanie,
a hełm z czołgu chronił Cecha.
Może Polakom Chorwaci,
dziś pomoc słowiańską chcą dać?.
Oni nie mają co tracić,
zaś dla nas mecz nie jest o nać.
Niech Austria Niemców rozbija,
jak Turków w Wiedniu Sobieski
i modli „Radio Maryja”,
by stał się dziś cud papieski.
Widok orłów mnie zasmuca,
Polska robi za frajera.
Tylko dzięki grze Boruca,
znów nie było pięć do zera.
Nie dla naszych są murawy,
dalej w Euro już nie gramy.
Orły wrócą znów grzać ławy,
a Beenhakker do reklamy.
Cóż, Beenhakker nie Sobieski,
więc na tarczy z Wiednia wraca.
Trzeba szybko otrzeć łezki,
orły czeka ciężka praca.
W polskiej piłce są układy,
winnych wciąż nikt nie rozlicza.
Kto jest winien tej żenady...
- wszyscy, oprócz Listkiewicza.
Austrię dobił gol Ballacka,
choć zwycięzcy byli marni.
Prawda jest niestety taka,
że to futbol z rupieciarni.
Dziś odpadli gospodarze,
choć na Euro nieźle grali.
Niemcy znowu jak farciarze,
kandydują do medali.