Nie wiem dokładnie co to jest, po co to ktoś zrobił i kto to zrobił - ale z całą pewnością dotknął tych fiacików jakiś genialny i szalony artysta inżynier. Z chęcią uścisnąłbym rękę tak znamienitemu człowiekowi, który zmieniał sztrucle w dzieła sztuki: