Szukaj Menu

Kącik Kibica XCIII - Nieszczepiony pies José Mourinho

20 083  
3   14  
Z chwilą oddawania tego wydania „do druku“, nie są jeszcze znane wyniki meczu z Armeńczykami. Nastroje wśród kibiców są jednak bojowe, niczym u Religi przed operacją. Tym razem dzielą się z nami swoimi uwagami na temat uciekającego kanibala, szybkiego pederasty, oraz tłumaczą pewnemu biznesmenowi, co to jest Wisła. I dużo więcej…
 
  

BEENHAKKER NIEZADOWOLONY ZE STANU MURAWY NA STADIONIE W ARMENII.

- Co on trzyma na zdjęciu?

- Mniemam, iż są to implanty na półdupki piłkarzy.

- To tradycyjne armeńskie czapki, pamiątka z podróży.

- Mnie się widzi, że to dżapańskie miseczki po ryżu, co je nasi niechluje wyrzucili na boisko po obiedzie.

- Czapeczki od małych Peruwiańczyków.

- Pogubili nasi jarmułki, jak z bożnicy wracali.

- Drewniane chińskie miseczki z dynastii Rasiang.

- Papieskie czapeczki.

- To szpiegowskie latające spodki ormiańskie wykradzione z Bajkonuru, miały obserwować trening.

- Bez wątpienia są to czapeczki mądrości. Uwaga! Nie wolno zakładać ich na lewą stronę!

- Małe bunkry. Nasi ćwiczyli atak frontalny, podobno Ormianie będą się zaciekle bronić.

- To są miseczki, z których je kot Pana Premiera Jarka.

- Abażurki na małe lampeczki.

- Dziurawe talerze na zupę, bo piłkarze są na diecie. Szczególnie Boruc.

- To są zwykle "słupki" wykorzystywane do ćwiczeń z piłką, trenowałem kiedyś, więc wiem.

- Nie no, moje gratulacje!

- Zgłoś się do jakiegoś teleturnieju.

***

- Pokonaliśmy Azerbejdżańczyków, może teraz uda się z Armeńczykami.

- Damy radę, później zajmiemy się Finlandczykami.

- A i na Serbian i Portugalów przyjdzie czas!

- Tak a później z Kazachstańczykami i Belgianami.

- Nie mówi się Belgianie, tylko Beldzy!

- I Brazylianie, a nie Brazylowie czy Brazylczycy.

- Z Koreańcami też wygramy! I z Japonami!

- Damy radę i Francom!

- I Polanie awansują!

  

INSTRUKCJA DLA FORUMOWICZÓW: JAK NALEŻY TRAKTOWAĆ „FACHOWCÓW”.

- Bardzo proszę o przeczytanie i zostawienie komentarza. Uważam, że trener Leo Beenhakker po takim meczu powinien podać się do dymisji. Azerbejdżan, czyli mówiąc krótko kelnerzy nie odstawali poziomem od wielkich gwiazd polskich. A już fakt, że w bramce stał Boruc a nie np. Kotorowski czy Skaba jest dla mnie niepojęty. Ale tak to jest, Boruc gra w Legii to trzeba go powołać! A Kowalewski przeszedł do Arsenalu i słuch po nim zaginął. Beenhakker, już dziękujemy!

- Po pierwsze Boruc nie gra w Legii, po drugie Kowalewski nie przeszedł do Arsenalu, po trzecie, o co ci pałko maślana chodzi?

- Poważnie mówiąc, to masz jedną półkulę mózgową więcej od kury po to, żebyś się nie załatwiał na podwórku.

- Poproś o wizytę u psychiatry, może on Cię zrozumie, choć szanse są nikłe.

- Masz wpis i sobie zwal.

  

JAK INFORMUJE JEDEN Z BRYTYJSKICH DZIENNIKÓW, BARDZO BLISKI PRZEJŚCIA DO BAYERNU MONACHIUM JEST OBROŃCA CHELSEA LONDYN HOLENDER KHALID „KANIBAL” BOULAHROUZ.

- Kto goni Bularuza na tym zdjęciu?

- Tommy Lee Jones w „Ściganym”.

- Sałatka wegetariańska.

- Trójwidłowa samobieżna kosiarka do betonu.

- Rodziny zjedzonych.

- Alik.

- Obrzygany operator wózka widłowego.

- Głodżilla.

- Wujek Witek, mistrz oszczędzania. "A jednaaaaaaaaaak!".

- Kobieta z klimakterium.

- Urząd Skarbowy.

- Dzika lustracja.

- Policja, tak całkiem za darmo, ma dostać 48h.

- Awaryjnie lądujące F - 16.

- Nieszczepiony pies José Mourinho. (linki dla niezorientowanych: LINK 1, LINK 2)

- Przyczajony tygrys albo ukryty smok.

  

KLUBY Z PREMIERSHIP PYTAJĄ O SAGANOWSKIEGO.

- Pytają? Jakie pytania zadają?

- Czy zechciałbyś podawać piłki na meczach?

- Who is Sagan of Ski?

- Ale że Dudka na Mundial nie wzięli?

- Would you like to be our minister of aries - Premier Sheep?

- Mista Sa..ga..nołsky? -Senkju!

- Kto wrobił królika Rogera?

  

F1: DOBRY WYNIK KUBICY W MONAKO.

- Ciekawe, co Robert będzie dziś jadł na kolację i co wy będziecie jeść?

- My kartofle, a on ziemniaki.

  

SPOTKANIE ODWIECZNYCH RYWALI - DUŃCZYKÓW I SZWEDÓW ZOSTAŁO PRZERWANE PO TYM, JAK KREWKI KIBIC GOSPODARZY ZAATAKOWAŁ SĘDZIEGO.

- Wykluczyć Danię ze struktur FIFA i UEFA, a także zerwać z nią stosunki dyplomatyczne. To najniższy wymiar kary.

- Niech teraz Putin wyceluje w Danię swoje rakiety. To skandal tak potraktować sędziego.

- Mam w lodówce dwa duńskie browary. Ale nie ruszę ich nawet gdyby słońce spadło mi na głowę. Jak można było się tak zachować wobec arbitra? No i ten szturchaniec w polu karnym. To skandal!.

***

- Co to jest hat trick?

- Sztuczka z kapeluszem.

***

- Jak się czyta nazwisko Kuyt?

- Kjut, bikoz hi is soł kjut.

  

WALDEMAR KITA, POLSKI BIZNESMEN MIESZKAJĄCY WE FRANCJI, ZAINTERESOWAŁ SIĘ OSTATNIO MOŻLIWOŚCIĄ ODKUPIENIA OD BOGUSŁAWA CUPIAŁA, WŁAŚCICIELA TELEFONIKI, KLUBU PIŁKARSKIEGO WISŁA KRAKÓW. ROZMOWY PODOBNO NIE BYŁY ŁATWE, BOWIEM O CO KITA ZAPYTAŁ, NAJCZĘŚCIEJ PADAŁY SŁOWA "NIE MA". „- MUSZĘ ZOBACZYĆ, CO MI SIĘ CHCE SPRZEDAĆ. ZAWODNIKÓW? NAZWĘ WISŁA? TEREN? TRENERÓW? MUSZĘ TO WSZYSTKO WIEDZIEĆ (…).” – MÓWI KITA.

- Przyjechał, kazali mu wyjść "na pole" i się chłop załamał.

- Panie Kita, żeby zobaczyć, co to jest Wisła, trzeba nacisnąć „Rozwiń tabelę”.

  

GAY POBIEGŁ PONIŻEJ REKORDU ŚWIATA NA „SETKĘ”.

- Czy to aby nie jestem propaganda homoseksualna? Proponuję zakazać mediom informowania o sukcesach tego zawodnika. Jego dobre występy mogą się spodobać młodzieży, stanie się idolem, może to sprowadzić na złą drogę naszą wspaniałą młodzież. Tej afery nie wolno bagatelizować.

- Ciekawe jaki czas uzyskałyby Teletubisie?

- Mój sąsiad szybciej biega po setkę, żadna rewelacja.

- Nie mówi się gey, tylko pederasta!

- O matko kochana! Nie dość, że Murzyn to jeszcze Gay. Chyba Wojciecha i Romana szlag trafi!

- W Stanach doszło już do tego, że informację o preferencjach seksualnych zawodników umieszcza się na ich koszulkach. To dopiero homofobia!

- Gay pobił rekord, bo go Młodzież Wszechpolska goniła.

  

Z TEKI JASIA ŚMIETANY.

- Bes sęsu. Pamiętam uw dzień mglisty, szary. Zwiedzałem wtedy jako komtur swoje włościa i nadzorowaąłem posuplstwo. W dalekim krańcu podgrodzia zobaczyłem małego chłopca. Płakał, szlochał. Rozsypał mu sie rowerek z bambusową ramą. Żal mi się zrobiło biedaka. Miecza szlacheckiego nie chciał, buławy tesz. Ale miałem szklanom mała kule z kturej czerpałem swą wiedze. Nie tylko ortograficznom. Dałem oseskowi, aby sie uspokoił. Chwycił i asz buzie ze zdziwienia rozdziawił, złapał w ręke i oglondał pod słońcem. Nie mugł oderwać oczu. Jakoś nie miałem sumienia zabrać mu od razu gadżeta. Pojechałem wiec dalej podatki zebrać po włościach. Nie dalej jak 7 pacierzuw i 2.5 zdrowaśki powróciłem. Opryszek stał dalej jak zahipnotyzowany. Patszył w kule i wydawał z siebie dźwięki jakby praca silnika mechanicznego jakaś. Dodawał gazu, piszczał, zwalniał. Nie wiem co on tam widział. W końcu muj podskarbi musiał zabrać gadżet. Nie zrobiło to na nim wrażenia. Dalej tak stał jakby dzierżył go w rence. Odjechałem i na kilkanaście lat o tym zapomniałem. Aż do dzisiaj. Jak wielkie jest moje zdziwienie gdy widze teraz to zdjencie...


Jakież było moje zdziwienie, gdy w swej skrzynce ujrzałem tyle fajnych tematów. Szczególne podziękowania za pomoc nadsyłaczom: Charakterek, Kish, Mariuszb70, Eter, Howser, Dortann. I nie zapomnijcie o Waszym najważniejszym obowiązku, czyli wspomaganiu mnie linkami!

3