Pomysły banalne, niekosztujące zbyt wiele, ale jednocześnie genialne.
#1.
Gdyby siłownia, do której chodzę, miała ogromny ekran odtwarzający filmy w ciemnym pomieszczeniu, chodziłabym na siłownię DUŻO częściej i ćwiczyłabym dużo dłużej.
#2.
Takie urządzenie powinno być w każdej restauracji. Szczególnie przydatne dla introwertyków, którzy mają szalone kłopoty z przywołaniem kelnera.
#3.
Nobel dla tego, kto w sklepie z wózkami dziecięcymi zrobił próbkę drogi z różnymi nawierzchniami, by można było zobaczyć, jak się na takowych wózek sprawuje.
#4.
W barze pomiędzy barem a łazienką zamontowano lustro weneckie. Dzięki temu nawet korzystający z toalety nie przegapią ani minuty meczu.
#5.
Koleś zamontował w słomianym kapeluszu mini panel słoneczny i wentylatorek, który chłodzi mu głowę podczas upału.
#6.
Pomysł idealny na letnie dni. Można ochłodzić nogi, a i dzieciaki mają radochę. Gdy w basenikach jest woda, to jest ona na bieżąco filtrowana.
#7.
Sprytnie ukryta bezprzewodowa ładowarka w parkowej ławce.
#8.
Długopis z wizjerem pokazującym, ile atramentu pozostało we wkładzie.
#9.
Idealne rozwiązanie dla ludzi chcących jeść pałeczkami lub widelcem. W restauracji nie pytają każdorazowo co podać, tylko mają takie 2 w 1.
#10.
Jako miłośnik książek zachwyciłem się tą ławką.
#11.
Przezroczyste wieczka w puszkach. Pomysł idealny, dzięki któremu możemy zobaczyć, jaka jest rzeczywista zawartość puszki.
#12.
Akumulatorki o rozmiarach standardowych baterii powinny być wyposażone w porty USB, dzięki czemu można by je było prosto ładować standardowymi ładowarkami.
#13.
Przyciski przywołania windy, które można nacisnąć nogą, podczas gdy ręce masz zajęte na przykład przez torby z zakupami.
#14.
Świetny pomysł dla ludzi, którzy nie wiedzą, czy dany produkt jest już dojrzały.
#15.
Genialny pomysł na oznaczenie tego, co znajdziemy wewnątrz czekoladek. Nie potrzebujemy już więcej kolorowych papierków.
#16.
Rachunek dzielony pozwala zaoszczędzić mnóstwo czasu na przeliczanie, jaka jest składka na jedzenie od każdej osoby.