KOLEJNY PIERWSZOLIGOWY SĘDZIA ZATRZYMANY W ZWIĄZKU Z AFERĄ KORUPCYJNĄ W PIŁCE NOŻNEJ.
- Czyli co? Mogę iść teraz z moimi nietrafionymi kuponami do STS-u i mi dadzą pieniądze?
- Ja robię grilla sędziom w B-klasie i mecz mamy wygrany. Kilo kiełbasy i po sprawie.
- Już jesteś namierzony.
- Eeeee tam, on tylko udziela gościny, co jest powszechnie stosowane i przyjęte w klubach.
- Biały to jest jedynie Twój łeb, Michałku.
- SONDA! Co powiedział Ronni do Hendry`ego podając mu dłoń?
- Dzwonił Andrzej - muszę zastąpić Łyżwę...
- Wybacz, Zordon mnie wzywa.
- Dokończysz za mnie?
- Jacyś goście wzywają mnie na badania DNA do Polski.
- Zostawiłem włączonego IE w kompie.
- Sorry muszę lecieć, bo Roman ze Wspólnej znowu pije!
- Idę na kebab.
- Sorki stary, od lat jestem wierny tylko jednej dziurce.
- Wykorzystałem na dziś limit okrążeń stołu.
- Idę potrenować trzepanie dywanów.
- Nie uważasz, że w tym, co robimy nie ma żadnego sensu?
- Prasłowiańska bramka chroni w swych konarach plebejskiego bramkarza. Niech on się odszczekuje kibicom Rangers...
- To jest policzek w twarz dla całej ekipy Rangersów.
- W twarz? W twarz?!
- Artur Ty masz siedzieć w domu, jesteś chory, leż w łóżku. Albo lepiej jedź na grzyby, bo i ja pójdę siedzieć i Ty pójdziesz siedzieć.
- To bramkę się wytnie - taką mam koncepcję.
- To jest bramkarz i jego gest na miarę naszych czasów.
- Nie sprzedamy go nawet Muzeum Narodowemu za milion!
- Wyngiel przywieźli wyngiel je we Glasgow.
- Straszne chamstwo z całego świata się zjeżdża w tym Ibrox... i kasza niedogotowana...
- Borucowym celtikożercom mówimy stanowcze nieeeeeee!
- A ja żółtej kartki wlepić sobie nie dam! Noszę czyste konto od sprzed wojny!
- A ja podpisałem umowę na bramkarza z wąsami.
- Łaska Pańska że Boruca o te chojny nie spytali...
- Dajcie mi jeszcze jedną dla Żurawia. Co darmo mamy dać, towar kosztuje nie?
- Macie rację. Jak człowieka przyprze to zapomina o regulaminie.
- Z wywiadu Boruca dla szkockiej prasy: "Lądy i morza przemierzam, kulę ziemską z otwartym czołem. Polski mam paszport na sercu. Skąd pytam, skąd go wziąłem? A wziąłem go z dumy i trudu. Ze znoju codziennej pracy. Ze stali, z żelaza, z węgla. A węgiel to koks, to antracyt”.
- Trzeba dać napis, żeby wpuszczać tylko kibiców w krawatach. Kibic w krawacie jest mniej awanturujący się.
- Do krytyków tuszy Boruca:
Celnik II: A gdyby tak każdy wracał ze stratą paru kilo, było by nas mniej coraz!
Celnik I: Polaków!
Turysta: To co mam zrobić?!
Celnik II: Sześćdziesiąt za każdy brakujący. Jaka pozycja na boisku?
Turysta: Wyższe!
Celnik II: A to przepraszam za bramkarza 75.
- Ultrasi Celtiku zobowiązują się do postawienia warty przy nowo zakupionej piłce!
- Kibice łby pospuszczać! Czy kibice mnie słyszą?!
- Kibice Rangers przyszli z kobitami i szpanują...
- Jestem wesoły Boruc, Mam w Glasgow mały domek, A w domu wodę, światło, gaz, Zaśpiewam zatem jeszcze raz!
- Nie bój, nie bój! Wyłączą!
- Ale dlaczego Artur ma na sobie mundur pruski?
- Ty Artur to ty w Szkocji byłeś? Czegoś nic nie mówił?
- Trudno wytrzymać człowieku tam... Taką rudą wódę piją, na myszach!
- Ten znak krzyża spowodował niemały zamęt. To fakt... Był to jednak zamęt grubymi nićmi szyty i wiemy, lep jakiej propagandy kryje się za tymi nićmi...
- Brygada młodzieżowa zobowiązuje się zaciągnąć wartę młodzieżową przy bramce pan Boruca, dla uczczenia rocznicy powstania naszego klubu.
- Tak! 36! 36 okrągłej rocznicy!
- Cholera jasna! Won mi tu stąd, jeden z drugim! Będzie mi tu piłki rozrzucał! Panie! Tu nie jest podrzędna sala gimnastyczna! Tu jest stadion XX-lecia! Ja... Ja tu nowy obiekt w miejsce targowiska postawić mam!
- 84, 85, 86... Proszę pana - Czego? - Proszę pana ja już policzyłem, Boruc obraził 121 kibiców. Czuwaj!
- Wstaję rano, za piętnaście trzecia, latem to już widno. Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem. Śniadanie jadam na kolację, tylko wstaję i wychodzę. Do PKS mam 5 kilometrów. O czwartej jest PKS. - I zdanżasz pan? - Nie. Ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Na przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do EDYNBURGU. Mleko, wisz pan, ma najszybszy transport. Inaczej się zsiada. W EDYNBURGU znoszę bańki i łapię WKD. W GLESGOŁ w elektryczny do stadionu. A potem to już mam z górki. I jest za piętnascie siódma. To jeszcze mam kwadrans, to sobie obiad jem w bufecie. To po fajrancie już nie muszę zostawać, żeby jesć, tylko prosto do domu. I góra 22:50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać. Chyba ze jest mecz - to jestem o 23:40.
- Jedziecie Boruc do szkockiego kraju kapitalistycznego, który to kraj ma być może tam i swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów.
- Motyla noga!
PŚ W KOLARSTWIE TOROWYM: ZIELIŃSKI ZŁAMAŁ BARIERĘ 10 SEKUND NA 200M ZE STARTU LOTNEGO.
- Co to znaczy start lotny?
- Taki start mają F-16, nigdy nie lądują.
- Po prostu kolarz jest wystrzeliwany z mini katapulty.
- Ja, pracując na budowie, pokonuję 200m w 5 sekund, gdy gnam za potrzebą.
- Ciekawe, czy Gołocie uda się przełamać barierę 10 sekund?
- Albercik, wychodzimy. Jutro też Wam uciekniemy!
- Jak wygląda "badanie płci"?
- Trzeba ściągnąć majtki... i tyle.
- I zobaczysz drugorzędne cechy płci, które jednak nic nie mówią o rzeczywistej płci. Pierwszorzędne cechy płci to jądra i jajniki.
- No właśnie po ściągnięciu majtek zobaczysz pierwszorzędne jądra.
- To ona ma co roku w majtasach co innego? Na wiosnę jej rośnie, a na jesień odpada? A tak poza tym to napisali to w taki sposób, jakby posiadanie członka było nieprawidłowością.
- Cóż, kobieta zmienną jest.
- Musi zaparkować samochód tyłem. Po 3 nieudanych próbach wynik jest pewny- kobieta.
- Trzeba pobrać krew.
- A nie prościej wymacać?
- Włączają "M jak miłość" jak się wciągnie, to kobieta.
- Każą biec i podkładają nogę. Jeśli się przewrócił to facet, a jak przewróciła to kobieta.
- Musi stanąć na głowie- jak przypomina syfon to na bank facet, jak przypomina skarbonkę to na pewno kobitka.
- Majty w dół! Interes na stół!
- Podglądają w kiblu, jak zaszczy deskę klozetową to znaczy, że facet.
- Ja też chcę na Joemonstera, mimo, że nic śmiesznego nie umiem wymyślić!
- Prześpij się z Łyżwińskim, będziesz wszędzie.
- Cholera! A próbowałam napisać coś takiego, co by na Joemonsterze to potem zobaczyć. Ale nic z tego.