Jeśli wasz współlokator kiedyś was zdenerwuje, to wróćcie do tego artykułu, przejrzyjcie go jeszcze raz i podziękujcie losowi, że nie trafiliście na nikogo takiego, jak przedstawieni poniżej.
#1. Przyłapałem współlokatora na robieniu ogórka z serem... moim serem
#2. Mieszkam z dwoma dorosłymi mężczyznami. Powiedzcie mi dlaczego...
#3. Nie wiedziałem, że to może stanowić aż taki problem, dorastając z trzema facetami i matką. Teraz mieszkam z 3 kobietami i tak jest za każdym razem
#4. Żyję pod jednym dachem z potworami
#5. Moi teściowie, którzy mieszkają z nami, zawsze zostawiają po sobie wszystko otwarte. Szafki, kosz, pojemniki na żywność. A ja nawet nie wiem dlaczego
#6. To było zrobione z premedytacją! Tylko po co?
#7. Współlokator pomyślał, że dobrym pomysłem będzie odpalenie kadzidła na pokrywie mojego teleskopu. Pył dostał się do środka i zabrudził lusterko
#8. Niby nic, ale to ja za każdym razem sprzątam tę kuchnię, a nikt mi nawet za to nie podziękuje
#9. Chcecie zobaczyć frytkownice beztłuszczową mojego byłego współlokatora?
#10. Mój współlokator potrącił mój rower, który stał z boku w garażu i przejechał z nim kilka metrów
#11. Współlokatorzy robili sobie o 3 nad ranem chilli na gastro i zostawili mi to wszystko na rano... wieczorem kuchnia jeszcze była czysta
#12. Współlokator użył mojego golfa jako ścierki w trakcie wczorajszego grilla
#13. Umyłem wieczorem kuchenkę. Rano zastał mnie taki widok
#14. Wprowadził się do mnie nowy współlokator. To jego szczoteczka... zaczynam się obawiać, że może nam się kiepsko razem mieszkać
#15. W ten sposób mój współlokator zostawia swoje śmieci, bo „chce je posortować później”
#16. Mój nowy współlokator w losowy sposób wyciąga jajka z pudełka
#17. Tak wygląda filtr w akwarium mojego współlokatora. Śmierdzi gorzej niż wygląda
#18. Weszłam tu tylko po to, żeby wyłączyć światło, bo widziałam, że się świeci. Teraz tego żałuję, bo smród rozniósł się po całym korytarzu