I kolejne spotkanie z pechowcami. Co tym razem u nich słychać?
#1. Kupiłem chleb z wyprzedaży. Teraz wiem, dlaczego był na wyprzedaży
#2. Jest trochę po 7 rano, a oni zaczęli ciąć asfalt
#3. Ostatnie wolne miejsce na parkingu hotelowym. Obsługa powiedziała mi, że nic z tym nie mogą zrobić
#4. Otwieracz do puszek odmówił współpracy
#5. Będzie fajnie, mówili
#6. Długo wyczekiwany dzień zbiorów. Ziemniaki i marchewki
#7. Zdjąłem etui dosłownie na chwilę, by zobaczyć jak wygląda telefon bez niego, i w tym momencie telefon wyślizgnął mi się z rąk. I obecnie wygląda właśnie tak
#8. Moja córka zapytała, czy robię magiczną sztuczkę
#9. Nowy, tańszy dostawca rękawic dla naszego laboratorium
#10. Zakup przekąsek
#11. Właśnie wróciłem do domu z 16-godzinnej zmiany, chciałem tylko odpocząć i wypić ostatnie piwo z lodówki
#12. Moja żona uderzyła w jelenia
#13. Chyba czeka mnie poważna rozmowa z dyrektorem
#14. Pierwszy i ostatni kęs
#15. Tryptyk upadków cz. 1 – Upadek autobota
#16. Wczoraj wieczorem dostałem telefon, że ktoś uderzył w mój zaparkowany samochód. Oczywiście sprawca nie miał ubezpieczenia
#17. Usłyszałam huk dobiegający z łazienki
#18. Z oklejaniem samochodu trzeba być ostrożnym
#19. Taaaa...
#20. Tryptyk upadków cz. 2 – Upadek tortu
#21. Gdy w pobliżu Twojego domu zrobią pole golfowe