Internauci postanowili podzielić się historiami z życia wziętymi, w których to uświadamiali sobie, że ich szefostwu bardzo daleko do bycia ideałem.
#1.
Moja menadżerka poprosiła mnie, abym pozmywał podłogę w pokoju socjalnym. Po tym, jak już to zrobiłem ześwirowała, że podłoga jest śliska (weszła tam dosłownie dwie sekundy po tym, jak skończyłem).
- necrocripple
#2.
Kiedy powiedział mi, że zamiast zdecydować się na nową, lepiej płatną pracę, powinienem pozostać u niego i harować po więcej godzin za mniejsze pieniądze.
- Lauer99
#3.
Moja kierowniczka (kobieta po szkole pielęgniarskiej) myślała, że ciąża u kobiety trwa 12 miesięcy.
- birb_in_disguise
#4.
Przepuściła kupę kasy, wynajmując dzieła sztuki z muzealnego banku sztuki do naszego podłego biura w Chinatown. Potem nie było pieniędzy na nasze wypłaty.
- Peregrine2976
#5.
Kilka miesięcy po tym, jak mnie zatrudnił, stał się naprawdę jędzowaty i pasywno-agresywny wobec mnie. W końcu się w nim zagotowało i w przypływie złości wykrzyczał, że myślał, iż będę tę firmę prowadził dla niego i za niego.
Tak przy okazji – jestem tylko grafikiem.
- Axl_Bundy
#6.
Robię uśmiechnięte buźki „: )” na pracach, które oceniam dla niego. Oskarżył mnie o wypisywanie obelg w moim ojczystym języku, podczas gdy są to tylko pieprzone emotki.
- aRationalShill
#7.
Powiedziałem szefowi, że skoro nie słucha moich rad, to potrzebujemy inżyniera przemysłowego, aby nasz sektor pracował wydajniej. Powiedział mi wtedy, że nie ma mowy i że to strata pieniędzy. Trzy tygodnie później moja firma zatrudniła wspomnianego wcześniej inżyniera i kiedy przyszedł do naszego działu i zapytał kierownika, czym ma się tutaj zająć, to kierownik powiedział, że ja pracuję tu od dawna i wiem, co trzeba poprawić i żeby słuchał mnie. Koleś zarabia co najmniej dwa razy więcej niż ja, a dosłownie nie ma pojęcia co robi.
- TheMonkeyMen
#8.
Nie potrafił wykonać podstawowych obliczeń matematycznych, twierdząc, że ma doktorat z matmy. Nie wiedział też, jak używać Excela.
- abad84
#9.
Menadżerka na basenie była z siebie dumna, gdy udało jej się przekonać inspektora sanitarnego, aby pozwolił nam pozostać otwartymi dla gości, gdy poziom chloru znacznie przekroczył dozwolone normy.
- thisisntrealnope
#10.
Kiedy powiedział mi, że nie powinienem mieć problemów ze swoim nowym zadaniem, bo „to nie jest fizyka kwantowa.
- TheRealWookyMonster
#11.
Powiedział mi wprost, że on to nawet nie do końca wie, co tutaj się robi i cieszy się, że zostałem zatrudniony, bo zajmę się wszystkimi skomplikowanymi rzeczami. Ufał, że ja odwalę techniczną stronę, a on zajmie się prostymi projektami i trzymaniem z dala ode mnie wszystkich menadżerów i im podobnych.
- zerbey
#12.
Pracuję w biurze. W tym roku nauczyłem mojego szefa sekwencji kopiuj/wklej... dwa razy.
- benendeto
#13.
Kiedy na mnie szczeknął. Bez żartów. Jak wielki ogar z piekła rodem.