Każdego roku - nierzadko już końcem listopada, na nowo ożywa temat zakupu choinki na święta. Jeśli Wasz wybór padł, z różnych przyczyn, na choinki sztuczne, podpowiadamy, jak je udekorować, by wyglądały jak żywe. Oto 5 sprawdzonych sposobów.
Po
pierwsze, wybierzcie drzewko jakości premium z dużą ilością gałązek oraz
naturalnie wyglądającymi igłami z PVC. Zwróćcie też uwagę na zastosowane
akcenty dekoracyjne jak efekt śniegu czy prawdziwe szyszki. Dzięki temu choinka
z odległości kilku metrów będzie praktycznie nie do odróżnienia od żywego
odpowiednika. Co ważne – będziecie mogli cieszyć się jej naturalnym wyglądem
przez wiele lat. A to z pewnością jest bardziej proekologiczne i ekonomiczne
niż coroczne kupowanie prawdziwej choinki z całym pakietem plastikowych
dodatków i wyrzucanie jej na śmietnik zaraz po świętach.
Choinka sztuczna na pniu sosnowym –
do złudzenia przypomina naturalną
Choinki
sztuczne często wyglądają nienaturalnie przez nieprawidłowo rozłożone gałązki.
Przywołajcie w głowie obraz prawdziwej jodły czy świerku. Ewentualnie
przyjrzyjcie się zdjęciom znalezionym w Internecie. I co widzicie? Natura jest
doskonała właśnie w swojej niedoskonałości! Nigdy nie uzyskacie efektu choinki
sztucznej jak żywej, jeśli wszystkie wąsy i tipsy odginacie w taki sam sposób.
Przy rozkładaniu choinki na święta trzeba wykazać się kreatywnością i układać
gałązki w sposób nieidealny, czyli… naturalny. Ważne też, by kupić drzewko z
giętkimi gałązkami, które można formować i modelować w dowolny sposób. Łatwe do
rozłożenia i tanie sztuczne choinki są już dostępne w ofercie polskiego
producenta Dollo:
https://dollo.pl/dom/choinki.html.
Prawdziwa
choinka posiada pień – nawet gdy stoi na plastikowym stojaku lub wyrasta z
donicy z ziemią. Aby uzyskać podobny efekt w przypadku sztucznego drzewka,
macie do wyboru kilka rozwiązań. Najprościej kupić choinkę sztuczną na pniu,
np. na naturalnym pniu sosnowym, pełniącym jednocześnie funkcję stojaka. Taki
stojak-pień może być dodatkowo pokryty jutą, aby wzmocnić naturalny wygląd.
Jeżeli macie już kupioną choinkę bez pnia, to nieestetyczny drut w dolnej części
warto owinąć ozdobnym, świątecznym papierem lub naturalną tkaniną, np. lnem lub
jutą. Niektórzy producenci osłaniają ten element dodatkową gałązką, przez co
nie rzuca się tak bardzo w oczy.
Rośliny
iglaste wytwarzają szyszki. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby sztuczną choinkę
wzbogacić właśnie o naturalne szyszki! Możecie pozbierać je samodzielnie, np.
podczas rodzinnej wycieczki, a następnie rozłożyć na gałązkach wedle uznania.
Jeśli wciąż jesteście na etapie kupowania choinki, wybierzcie od razu model z
prawdziwymi szyszkami w zestawie. W odwróceniu uwagi od syntetycznej
konstrukcji drzewka skutecznie pomogą Wam także ręcznie wykonane ozdoby, np.
bombki i łańcuchy – najlepiej z naturalnych materiałów.
Tym,
czego na pewno brakuje sztucznym choinkom, jest charakterystyczny zapach.
Problem ten, chociaż w pewnej części, rozwiązują aromaty żywej choinki w
spray‘u. Warto udać się do sklepu osobiście, powąchać, przetestować i wybrać
zapach najbliższy Waszym wyobrażeniom. Świąteczno-zimowy klimat w pomieszczeniu
w naturalny sposób kreują także oszronione gałązki choinki. Za kilkanaście
złotych kupicie sztuczny śnieg w spray‘u, przeznaczony do ozdabiania choinek,
bombek, stroików, wieńców, a nawet okien. Możecie od razu wybrać choinkę,
której gałązki są fabrycznie pokryte na końcach masą perłową. Wyglądają, jakby
dopiero co spadł na nie śnieg lub pokryły je kryształki lodu.
Sztuczna choinka z efektem śniegu na końcach gałązek