Zbierać można dosłownie wszystko. Sam kiedyś kolekcjonowałem puszki po piwie, resoraki, moja mama znaczki i wazoniki, a siostra karteczki i monety - sztampa i banał. Ta 20 to dopiero ma fantazję!
#1. Alfabetyczne kolekcje kamieni zebranych na plaży.
#2. Tablica Mendelejewa Live.
#3. Kolekcja nasion mojego dziadka.
#4. Zbiór rysunków wykonanych przez dzieci w gabinecie pediatry.
#5. Mężczyzna, którego hobby (bardzo przydatnym przy okazji) jest kolekcjonowanie zaginionych odmian jabłek. Jabłonie takie rosną zazwyczaj dziko. Człowiek nie uprawia ich, ponieważ owoce nie są zbyt smaczne.
#6. Moja kolekcja temperówek odziedziczona po dziadkach.
#7. Kolekcja poroży, które zostały zrzucone przez jelenie (żaden jeleń nie ucierpiał!).
#8. Zbiór domków dla ptaków, który zdobi dom mojej cioci.
#9. Ostatnio korzystałem z Airbnb, gdzie w łazience była taka sympatyczna kolekcja kaczuszek.
#10. Moja kolekcja piasku przywiezionego z każdego miasta, w którym byłem.
#11. Moja ciocia mieszka w Australii. Jej kolekcja składa się z tego, co... udało jej się ubić w domu.
#12. Niewielka, ale mocno oryginalna kolekcja uszkodzonych piłeczek golfowych mojego ojca.
#13. Moja chluba i duma - kolekcja gier na Gameboya. Wszystkie działają!
#14. To wszystko to zęby rekinów, które znalazłem na plaży.
#15. W 100% kompletna kolekcja WSZYSTKICH tarcz wyprodukowanych przez LEGO.
#16. Dzisiaj pomagałem ojcu poukładać w kolejności alfabetycznej wszystkie jego winyle.
#17. Kiedy dokument idzie do skanowania, wykorzystujemy "zęby teściowej", usuwamy zszywki i wrzucamy je do tego pojemnika. Taka nasza biurowa tradycja.
#18. W gabinecie lekarskim - kolekcja przedmiotów wyciągniętych z żołądków dzieci.
#19. Moja dziewczyna zbiera gry Monopoly. Większość jest w nienaruszonym stanie, OK, jest kilka podwójnych. Najstarsza jest chyba z 1940 roku.