Przed wami 20 spragnionych miłości, rozrywki i mocnych wrażeń kobiet, które spotkać można na Tinderze. Na wypadek, gdybyście szukali i nie wiedzieli, gdzie znaleźć...
Jestem na tyle niska, że mogę ci robić loda bez klękania na kolana.
Przestałam walić kokę i teraz walę 15 szotów espresso od razu po wstaniu z łóżka.
Osobowość poniżej przeciętnej. Cycki powyżej.
Uwielbiam szczeniaczki i jestem koneserką mrożonych jogurtów.
Macham flagą Irlandii w Dallas.
Jestem osobą, która uwielbia przebywać na dworze, to znaczy, że lubię upijać się na patio.
Nie jestem tutaj, by nawiązywać luźne znajomości. Jestem wszechstronna, ogolona i mam na Instagramie 300 zdjęć swojej dziurki w dupie z bliska. Dlaczego już tak trudno znaleźć tu normalnych facetów? Uwielbiam filmy, muzykę, modę, futra i przypinanie haczykami swoich sutków do samochodowego akumulatora. A także szukam kogoś, z kim mogłabym słuchać płyt.
Zawsze pytają: "jak tłusta jest twoja dupa?", a nigdy: "jak się ma twoja tłusta dupa?" Jestem już zmęczona i nienawidzę tu być.
Mam 23, a nie 26 lat!!!
Codziennie łykam pełen pakiet pigułek antykoncepcyjnych.
Mam całkiem niezłe zderzaki.
Najszybszy pływak 22 lata temu i wciąż trzymam poziom.
Jestem tu po to, żeby uprawiać seks z białym chłopakiem, który jest prawdziwym maminsynkiem.
Być może i nie jestem tą Właściwą, ale będę cię pieprzyła, dopóki ona się nie pojawi.
Być może i nie toleruję laktozy, ale twojemu mleku dam radę.
Naprawdę przydałby mi się masaż, orgazm, mocny jabłkowy cydr i czek na 300 tysięcy dolarów.
Nie taka znowu typowa Azjatka.
Sprytne teksty na podryw to najlepszy sposób.
Odpowiem ci na to pytanie: tak, one są prawdziwe!
Jestem tu po to, żeby zdać egzaminy i ssać fiuty. A że już oblałam wszystkie egzaminy, toooo...
Jak będziesz dobry, to wyślę ci nudeski.
Może i zbyt pijana, żeby utrzymać się na nogach, ale nigdy zbyt pijana, żeby nie chciała się bzykać.
Jestem tutaj tylko po to, żeby pobzykać... po co kłamać :)
Nie mogę się doczekać, by rozczarować cię seksualnie.