W każdym dorosłym kryje się pewien pierwiastek dziecka - w jednym większy, w innym nieco mniejszy. Nadchodzi taki moment dekoncentracji, kiedy młodzieńcza natura bierze górę, człowiek zaczyna się znów czuć mały i szczupły i z jakiegoś powodu postanawia rozładować stres na placu zabaw. Czasami kończy się to tragikomicznie...