Dzisiaj szybko, za to więcej!
Genelle w chwili uderzenia samolotu była na 64 piętrze. Do momentu zawalenia się budynku zdążyła zejść na piętro 13. Znalazł ją pies ratowniczy Trakr z kanadyjskim funkcjonariuszem Jamesem Symingtonem. Po katastrofie z ruin wieży wyciągnięto tylko 20 żywych osób.
Widzimy więc, że nie jest to taki całkiem nowy wynalazek, ten rak.
No bo kto by tam chciał pić jakieś dietetyczne napoje dla babeczek, co jedzą sałatę...
Taki to był śmieszek.
Kilka godzin po zamachach Lawrence Van Sertima został ukąszony przez jednego ze swoich węży. Hodowlę prowadził od 40 lat i był to pierwszy przypadek w jego życiu i w dodatku musiało trafić na tajpana - jednego z najokrutniej jadowitych węży na świecie. Do szpitala nie można go było przetransportować śmigłowcem, więc droga do docelowego Miami zajęła niemal godzinę. Na miejscu podano mu bardziej ogólne antidotum, jednak sytuacja była na tyle zła, że lekarze wiedzieli, że tylko surowica z jadu tego samego gatunku będzie mogła uratować pacjenta. Ta znajdowała się tylko w dwóch miejscach - w Nowym Jorku i w San Diego. Federalna Administracja Lotnicza (FAA) nie wydała zgody na start z Nowego Jorku. Lekarze spróbowali więc z San Diego i bingo. Udało się. Niewielki samolot z surowicą i w towarzystwie dwóch wojskowych myśliwców doleciał na miejsce i po kolejnej godzinie Lawrence'owi podano antidotum. W tym punkcie był w takim stanie, że krwawił już nawet z oczu. Dzięki całej tej lotniczej operacji przeżył, a o zamachach na WTC dowiedział się dopiero po kilku dniach.
Tak - dokładnie w tę stronę. Nie ma tu pomyłki.
Ostatni skazany za bezczeszczenie obcych flag na terytorium Danii usłyszał wyrok w 1936 r. Co się tyczy flagi duńskiej, to według tradycji nie wolno dopuścić, aby dotknęła ona ziemi, więc kiedy flaga jest już nadszarpnięta zębem czasu, to należy ją spalić, umieszczając ją na szczycie ognia.
Robert był młodszym bratem Johna Fitzgeralda Kennedy'ego, który został zamordowany 5 lat wcześniej, będąc prezydentem USA. W tym samym roku co Robert, z rąk zamachowców zginął też m.in. Martin Luther King.
Szach-mat, mamo! Okazuje się, że jednak warto było!
Mówimy tu dosłownie o wyglądzie mózgu na obrazach z rezonansu magnetycznego. Co więcej, osoby ćwiczące w podeszłym wieku o wiele rzadziej borykają się z problemami mentalnymi. Warto więc ćwiczyć - najlepiej leciutko, ale regularnie.
Pomyłki, jak widać, się zdarzają. Jest to jeden z głównych argumentów organizacji, które walczą o całkowite zniesienie możliwości wykonywania kar śmierci.
Dzięki temu dziś wszyscy Schicklgruberzy mogą cieszyć się nieskalanym nazwiskiem, a Hitlerowie muszą się wstydzić przez jednego - i to nie za wielkiego - malarza motyli.
Źródła:
1,
2,
3,
4,
5,
6,
7,
8,
9,
10,
11,
12