Szukaj Menu

Moje Życie Jest Wspaniałe - Wasze historie, które skończyły się happy endem

105 201  
289   64  
Dziś znów same historie z happy endem.

#1. Ciekawe, jak długo będzie udawać, żeby nie wyszło na jaw

#2. A więc alkohol to nie zawsze zło?

Działo się to 4 grudnia 2008 roku. Impreza studencka z okazji Barbórki. Po wypiciu słusznej ilości wódki stwierdziłem, że poderwę dziewczynę, w której kochałem się od 4 lat studiów. Jakież było moje zdziwienie, kiedy się udało. W trakcie imprezy przyssaliśmy się do siebie już do rana. Szkopuł w tym, że już miałem dziewczynę od jakichś 6 lat. Efekt taki, że studencka miłość miała wyrzuty moralne, a 6-letni związek zerwałem ze względów moralnych. Kolejne pół roku podrywałem tym razem na trzeźwo studencką miłość. Teraz dzięki pijackiej odwadze mam wspaniałą żonę i kosmicznie fajnego synka. MŻJW!

#3. Ciężki start

#4. No, udało im się

Kiedy byłam w Londynie, zerwał ze mną chłopak. Trochę doszłam do siebie, ale ciągle miałam zły nastrój i byłam w słabej kondycji psychicznej, więc postanowiłam poprawić sobie humor na czacie. Kliknęłam opcję "RULETKA" i czekałam, aż wylosuję rozmówcę. Po dłuższej rozmowie z wylosowanym szczęśliwcem okazało się, że mamy wiele wspólnego. Kiedy poznaliśmy się trochę bardziej, okazało się, że studiujemy w jednym mieście, na jednym uniwersytecie, a nasze wydziały znajdują się obok siebie i prawdopodobnie czasami mijaliśmy się w okolicach uczelni. Dziś to mój chłopak i jesteśmy ze sobą od kilku miesięcy - szczęśliwi, że oboje byliśmy wtedy na czacie, choć ja w Londynie, a on w Polsce. Trochę niesamowite ;) MŻJW!

#5. Farcik

#6. Potrafią to robić

Wstałem rano, żeby pójść do toalety. Kiedy wróciłem do sypialni, zobaczyłem moją dziewczynę, zawiniętą w kołdrę w chmurki i księżyce. Wyglądała pięknie, z potarganymi włosami, z na wpół otwartymi ustami, w jakiejś wykrzywionej pozie, cudowna. Stałem tak przez dłuższą chwilę, patrząc i uzmysławiając sobie, jak bardzo ją kocham i że to najcudniejsza dziewczyna na świecie. W końcu wślizgnąłem się do łóżka, odgarnąłem włosy z jej twarzy i pocałowałem w czoło, a ona w półśnie obróciła się do mnie, wtuliła, pocałowała mnie w klatę i powiedziała "kocham cię, jesteś moim wszystkim", po czym chrząknęła i zaczęła cicho chrapać. Leżałem później długo, tuląc ją mocno, nie spałem, nie mogłem. Ta jedna chwila zmieniła zupełnie moje myślenie o naszym związku i życiu. Tego samego dnia kupiłem pierścionek zaręczynowy. Dziś jesteśmy 14 lat po ślubie i wciąż umiemy się sobą cieszyć tak, jak wtedy. MŻJW!

#7. Prawdziwa gwiazda

#8. Wyniki!

Będąc na drugim roku studiów, starałam się o stypendium rektorskie za wysoką średnią. Pieniądze niemałe, bo łącznie prawie 6000 złotych. Na moim roku byłam 5. z kolei pod względem wysokości średniej. Kiedy ogłoszono procent studentów, który na każdym roku na każdym kierunku dostanie nagrodę, okazało się, że u mnie załapały się... 4 pierwsze osoby, mi zabrakło dosłownie minimalnej ilości punktów do progu. Załamałam się, ale dalej starałam się mieć dobre oceny, nie nastawiając się już na żadne stypendia. Na 3. roku okazało się, że moja średnia jest o dziwo całkiem wysoka, złożyłam więc wniosek ponownie. Tym razem byłam 1. w rankingu, a gdy ogłoszono kwotę i procent, okazało się, że to chyba najwyższa kwota w historii uniwerku. Stypendium mi przyznano. MŻJW!

#9. Nice!

#10. Warto było czekać

Pomimo paru niemałych już lat na karku mam ostatnio wyjątkowe szczęście do przeżywania zupełnie nowych doświadczeń w życiu. Zrobiłem masę rzeczy, o których nawet nie sądziłem, że mogą sprawiać mi przyjemność, mam nowe hobby, zacząłem też śpiewać i bardzo mi się to podoba. Robiłem też masę rzeczy zupełnie małych i pozornie nieistotnych, ale dających dziwne poczucie satysfakcji. W tym roku poczułem też masę całkiem nowych emocji i pierwszy raz zrozumiałem, co to naprawdę znaczy kochać. Nie pożądać, nie przeżywać jakieś miłostki, ale tak naprawdę, całym sercem i sobą, zwyczajnie i najprawdziwiej na świecie kochać drugą osobę. To piękne i mocne uczucie. Warto było tyle czekać, by przeżyć je tak intensywnie. MŻJW!

Zobacz poprzednie odcinki!
Tagi: MŻJW szczęście happy-end związki dzieci radość
289