Szukaj Menu

Zrujnowane pałace - dolnośląskie szkielety

43 075  
187   37  
Trzeba mieć wyobraźnię, serce do miejsc opuszczonych i słabość do ruin, żeby spojrzeć na ten szkielet dolnośląskiego pałacu i powiedzieć, że to piękny widok. Żeby zobaczyć wartość i historię takich budowli w agonii, trzeba je sobie samemu odnaleźć.

Zrujnowany pałac w Mietkowie, Borzygniewie i Maniowie Małym to przykłady totalnego zniszczenia i niedocenienia rzeczy pięknej. Ściany zabytków, których nikt nie kocha, stoją tam na słowo honoru i grożą zawaleniem.

Widziałam naprawdę wiele sponiewieranych czasem budowli, ale te opisywane tutaj są w stanie jak po apokalipsie. To nie są średniowieczne budowle. Jeszcze całkiem niedawno były to pałacowe cacka pełne wdzięku i uroku. Żeby doprowadzić zdrowy, solidny budynek do takiego stanu, trzeba było się naprawdę postarać.

Zrujnowany pałac – Mietków

Mietków leży nad Bystrzycą, na Dolnym Śląsku, w powiecie wrocławskim, w gminie Mietków. Dawniej nazywano go Miodową Wsią, choć późniejsza jego nazwa niemiecka Mettkau nieco odbiegła od rdzenia swojego znaczenia. Moim zdaniem wieś powinna nazywać się Miodkowem, bo to pasuje do niej od najdawniejszych czasów i brzmi uroczo… No więc w naszym „Miodkowie” znalazłam ruiny pałacu.


Stoją bardzo blisko głównej drogi, która prowadzi przez wieś, ale są tak mało atrakcyjne turystycznie, tak zapomniane i zapadnięte we własnej niedoli, że trafić tam przypadkiem nie sposób. Latem zapewne w ogóle nie widać ich z drogi, ponieważ toną w bujnej roślinności dawnego parku przypałacowego, a zimą nie zwracają niczyjej uwagi nawet zostając zauważonymi.

Kupa gruzu stoi na wzniesieniu otoczonym wyschniętą fosą

Trzeba mieć odwagę, aby podejść bliżej ścian, które zaczynają tracić pion. Zrujnowany pałac jest bardzo niebezpieczny. Mnóstwo tam dziur w ziemi dokoła budowli. Zaglądając w nie zauważyć można murowane fragmenty podziemi. Łatwo w nie wpaść i ciężko wyczuć jak głębokie są te otwory. Idąc tam z psem, zwłaszcza małym, lepiej trzymać go na smyczy. Te dziury w ziemi są przerażające.


Pałac stoi na podziemnych pomieszczeniach, na które od wewnątrz całkiem się zawalił. Okala go dawna fosa, która dziś jest częścią miejscowego parku. Między ściany nie miałam odwagi wejść. Pałac jest w agonii i może skonać w każdej chwili. Resztki jego murów mogłyby pochować odważnego odkrywcę, gdyby na przykład nagle zerwał się silny wiatr. Przecież nie wiemy, kiedy zapadnie się do reszty…


Przez wzgląd na swoje położenie, pałac w Mietkowie nazywa się dworem obronnym

Miejsce, w którym został wybudowany, faktycznie wygląda na dawne grodzisko. W szesnastym wieku stała tu wieża obronna, więc fakt ten rozpala wyobraźnię. Dopiero w 1855 wybudowano tu pałac w miejscu wcześniej stojącego tu obronnego dworu. Pałac był neogotycki, częściowo kamienny, a częściowo ceglany. Posiadał wieżę w jednym z naroży, która szczęśliwie się zachowała do dziś.


Pałac otoczony jest resztą muru ogrodzeniowego i dawnym parkiem. Kiedy tam spacerowałam, odkryłam kilka suchych dziś zbiorników wodnych. Za dawną fosą znajdowały się sadzawki parkowe.

Musiało to być niegdyś cudowne miejsce

Pozostałości schodów prowadzących do głównego wejścia są dziś bardzo niebezpieczne, zwłaszcza kiedy pada deszcz.



Pod schodami dawnymi laty znajdowała się woda, w której rozrastała się bujnie wodna roślinność. Do stopni prowadził podjazd. Powalający gabarytem budynek w kolorze kości słoniowej, otoczony parkową roślinnością, górował nad Miodową Wsią. Wraz z wieżą i jej tarasem widokowym, z którego można było podziwiać vis-à-vis piękną Ślężę, stanowił centrum wioski. Dziś został z niego szkielet.


Zrujnowany pałac – Borzygniew

Zrujnowany pałac w Borzygniewie (dolnośląskie, pow. wrocławski, gm. Mietków) to kolejny przykład totalnej dolnośląskiej ruiny w stylu – tym razem – renesansowym. Ta ruina to pozostałości założenia obronnego wybudowanego tu w siedemnastym wieku.


W kolejnych stuleciach zabytek był przebudowywany, ale teraz już nie sposób zauważyć co dodano i co w nim zmieniono. Ruiny pałacu stoją na wzgórzu tuż za kościołem. Zewnętrzne mury nie zachęcają do wejścia do środka, a wręcz straszą zagładą. Podobno w 1945 roku spalili go Sowieci.


Można zajrzeć z zewnątrz w ciemności jego piwnic. Ktoś odważny zapewne wejdzie między jego ściany wewnętrzne, ale niech Bóg ma go wówczas w swojej opiece.


Wszystko co zostało z jego świetności znajduje się w przy wejściu głównym. Właściwie nic oprócz tego przejścia nie świadczy dziś namacalnie o pochodzeniu budowli. Wszystko inne to tylko gruz, ceglany pył i resztki ścian.


Tutaj nad głównym wejściem napisano po niemiecku o wielodzietnej rodzinie szlachciców, która wybudowała ten ogromny pałac. Napisano tam również prośbę do Boga o błogosławieństwo dla wszystkich, którzy przekraczają jego próg.

Zrujnowany pałac – Maniów Mały

Natomiast w Maniowie Małym (dolnośląskie, pow. wrocławski, gm. Mietków) stoi szkielet barokowego pałacu dla małej odmiany.


Ruiny pochodzą z osiemnastego wieku. W kolejnym stuleciu został powiększony i nieco zmieniony stylowo. I ten zabytek zastałam tam w agonii. Mnóstwo w jego murach śladów po kulach.


Do wewnątrz nie wchodziłam, jedynie Frutus Wspanialy zebrał się na odwagę do wejścia miedzy pałacowe mury. Węszył przygodę i bez wyobraźni balansował na granicy życia i śmierci.



Od strony ogrodu ta dawna rezydencja bogaczy była znacznie skromniejsza. Nie namierzyłam tylnego wyjścia do parku pałacowego, a i cały park wydawał mi się bardzo niewielki.


Zrujnowany pałac w Maniowie Małym również położony jest na wzgórzu, a park pałacowy to nic innego jak taras widokowy.
I tam w głównym wejściu zachowały się resztki świetności rezydencji. Ze wszystkich pałacowych wspaniałości zostało tylko to.



Zapewne pałace te znajdują się w rejestrze zabytków. Ale nic im to już nie pomoże. Te trzy budowle znajdują się bardzo blisko siebie. Majątki znajdowały się w bezpośrednim sąsiedztwie. Wszystkie podzieliły jeden los.

Taki zrujnowany pałac jest dla mnie tematem do podjęcia i dobrym planem do zdjęć. Kiedy za rok czy dwa zniknie z powierzchni ziemi i na jego miejscu powstanie nowy dom, ten wpis będzie jedną z ostatnich rzeczy, która po nim pozostanie. Archiwizując „ostatnie dni życia” dolnośląskiego pałacu dotykam historii, którą dziś nazywa się ruiną, ale kiedyś będzie legendą…
Tagi: ruiny pałac Mietkowo Borzygniew Maniów Mały Dolny Śląsk
187