W Meksyku aresztowano kobietę, która przewodziła kartelowi narkotykowemu i zastraszała mieszkańców całego miasta. Melissa "La China" Calderon została ujęta dzięki informacjom, które policja otrzymała od jej byłego kochanka. Apodyktyczna i krwiożercza kobieta jest podejrzana o organizowanie i popełnienie wielu morderstw i porwań, jak również oskarżona o handel narkotykami.
Melissa "La China" Calderon, którą jej chłopak i zastępca Pedro "El Chino" Gomez nazywał "maniaczką", jest podejrzewana o zabicie 180 osób. Kobieta został schwytana w sobotę po tym, jak "El Chino" przekazał władzom informacje o miejscach ukrycia zwłok ofiar swojej dziewczyny, w zamian za łagodniejszy wyrok.
30-letnia Melissa Margarita Calderon Ojeda rozpoczęła swe związki z przestępczością zorganizowaną w 2005 roku w kartelu narkotykowym Dámaso. Ta organizacja przestępcza ma z kolei powiązania z kartelem Sinaloa, działającym w meksykańskim stanie Baja California (Kalifornia Dolna) - jednym z najważniejszych regionów kraju pod względem przemytu narkotyków.
Znana z bezwzględności i okrucieństwa, w 2008 roku została szefem zbrojnego skrzydła kartelu. Jej władza sięgała miasta La Paz i popularnej miejscowości turystycznej Cabo San Lucas, która co roku jest odwiedzana przez setki tysięcy ludzi.
W ciągu siedmiu lat, kiedy stała na czele zbrojnego skrzydła kartelu, liczba morderstw w stanie Kalifornia Dolna Południowa potroiła się. "La China" okryła się złą sławą z powodu porywania ofiar z ich domów, a następnie wyrzucania rozczłonkowanych ciał na progach, jako ostrzeżenie dla społeczności lokalnych.
Kiedy "La China" straciła swą pozycję w kartelu Dámaso, odeszła i wypowiedziała wojnę byłym towarzyszom. Dla zmotywowania członków gangu, La China nakazała rozdawać im woreczki z kokainą. Rogelio "El Tyson" Franco (z lewej) zajmował się logistyką, Sergio Nunez Beltran "El Scar" (w środku) był głównym zabójcą, a Pedro "El Peter" Cisneros (z prawej) kierował sprzedażą narkotyków i zajmował się usuwaniem ciał. Ponadto "La China" zgromadziła wokół siebie ponad trzystu handlarzy narkotyków i ulicznych wojowników przemieszczających się charakterystycznymi czerwonymi motocyklami.
"La China" przywiązywała wielką wagę do bezpieczeństwa i ciągle zmieniała auta oraz miejsca pobytu. Na początku sierpnia, obawiając się, że jej samochody są znane władzom i monitorowane, "La China" nakazała "El Tysonowi" kupić pikapa. "El Tyson" podesłał jej dwóch przyjaciół swoich rodziców, którzy chcieli sprzedać samochód. Kobieta zabiła ich bez zapłaty. "El Peter" zakopał ich ciała w zacisznej okolicy na północ od miasta.
Gdy "El Tyson" pojawił się na miejscu zdarzenia i zobaczył, że jego niewinni przyjaciele zostali brutalnie zamordowani, wpadł we wściekłość i zagroził wezwaniem policji. "La China" uznała jego zachowanie za zdradę i odcięła mu przedramię, a następnie zabiła go.
Wkrótce potem główny zabójca "El Scar" zabił swoją ulubioną prostytutkę po tym, jak nie chciała kontynuować ich relacji z powodu jego gwałtownych upodobań seksualnych.
Ostatnią kroplą stała się nieudana próba porwania "El Tocho", członka kartelu Dámaso, który walczył przeciwko "La Chinie" o wpływy w La Paz. Bandytom udało się pochwycić jego dziewczynę Lourdes, którą poddano ciężkim torturom, próbując wydobyć od niej informacje, a następnie zabito.
Po tym wszystkim "El Chino", kochanek szefowej kartelu, zszokowany jej brutalnością, opuścił szeregi bandy i wkrótce został schwytany przez policję. Podczas przesłuchania opowiedział, w jaki sposób zachowanie "La Chiny" wymknęło się spod kontroli. Jego słowa potwierdził wkrótce "El Peter", który został aresztowany tydzień później. "El Peter" pokazał policji miejsce ukrycia ciał ofiar.
"La China" została aresztowana bez jednego strzału w sobotę, 19 września, na międzynarodowym lotnisku w Los Cabos, podczas próby ucieczki z kraju. Została przewieziona do więzienia w La Paz, w mieście, które kontrolowała zaledwie trzy miesiące wcześniej. Obecnie "La China" jest przesłuchiwana w Meksyku, w przyszłym roku stanie przed sądem za ponad 150 morderstw.