Matka dwójki uroczych bliźniaczek miała dość ciągłego zaczepiania przez ludzi. Teraz każdy pomyśli dwa razy, zanim się odezwie

Kobieta w wolnej chwili sporządziła dwie kartki z FAQ (zestawem najczęściej zadawanych pytań) i przyczepia je do wózka za każdym razem, gdy wychodzi na zewnątrz

Tak, są moje.

Tak, to bliźniaczki.

Tak, dwie dziewczynki.

Nie, nie są identyczne.

Tak, wiem, że są bardzo podobne.

Tak, jestem pewna, że nie są identyczne.

Spłodzone po kopulacji.

Urodzone za pomocą cesarskiego cięcia.

Też masz bliźniaków w rodzinie? Świetnie.

W mojej rodzinie nikt nie miał bliźniaków... aż do teraz.

Tak, mam zajęte ręce. (Czasami dwoma szklankami wina)

Tak, trojaczki to dopiero byłby wyczyn.

Kobieta wspomina, że pod ostrzałem pytań znajduje się ZAWSZE, gdy tylko przekroczy próg domu

"Przed wyjściem na miasto zaczęłam przygotowywać sobie gotowe odpowiedzi na pytania, których się spodziewałam..."

"Zdaję sobie sprawę, że większość ludzi jest po prostu ciekawa... Ale to się robi uciążliwe, a po chwili bardzo męczące"

"Oczywiście żartuję! Moje bliźniaki to MÓJ ULUBIONY TEMAT do rozmów!"

Choć cały wpis należy traktować w kategorii żartu, Annie z pewnością miała czasami dość popularności i ciągłego odpowiadania na te same pytania