Nie wszyscy muszą być tuzami intelektu - poza tym chyba każdemu z nas zdarzyło się podobne zaciemnienie w głowie, jak naszym dzisiejszym bohaterom.
Siedzę obok kolesia, który na pewno leci samolotem po raz pierwszy. Dostaliśmy do lunchu saszetkę z sosem pomidorowym, a ten odwrócił się do mnie i pyta "Czemu nam to dają? Jak to otworzymy, zawartość będzie latać dookoła".
Prawie zadławiłem się kawą i wyjaśniłem mu "Nie, stary, lecimy do Adelaide, nie w pie..ony kosmos"
Jeśli kiedyś poczujesz się głupio, pamiętaj, że pewnego razu z rodziną utkwiliśmy spanikowani w windzie na 15 minut, po czym okazało się, że żadne z nas nie nacisnęło jakiegokolwiek przycisku