Każdy z nas przynajmniej raz w życiu pozwolił sobie na odrobinę luksusu i zabalował w klubie. Po paru głębszych wydaje nam się, że jesteśmy najbystrzejsi, najinteligentniejsi, najelokwentniejsi i najzabawniejsi. Zobaczmy, jak to jednak wygląda z punktu widzenia postronnego obserwatora...
#1. Kiedy spojrzałeś na zegarek i okazało się, że mieliście się spotkać godzinę temu.
#2. Kiedy ochroniarz dokładnie ogląda twój dowód i nie może uwierzyć, że to twoja twarz.
#3. Gdy po drugiej stronie baru zauważyłeś swoich kumpli.
#4. Gdy poznajesz nową osobę i z miejsca wyznaczasz granice waszej zażyłości.
#5. Kiedy świetnie się bawisz i chcesz podzielić się swoją radością ze wszystkimi.
#6. Kiedy już praktycznie przysypiałeś, aż tu nagle zaczęli grać twoją piosenkę.
#7. Już jesteś na parkiecie i tańczysz w rytm swojej ulubionej piosenki.
#8. Kiedy wiesz, że wszyscy się na ciebie gapią, bo nie umiesz tańczyć.
#9. Kiedy widzisz ekstra laskę i próbujesz poderwać ją wzrokiem.
#10. Kiedy jesteś w toalecie i przyglądasz się swojemu odbiciu.
#11. Już mocno wstawiony wrzucasz swoje zdjęcia na Snapchata...
#12. ...a potem na Instagram.
#13. Kiedy czujesz, że jesteś panem sytuacji i wpadasz w trans na parkiecie, jakby dookoła ciebie już nikt i nic nie istniało.
#14. Kiedy widzisz, że ktoś próbuje zrobić selfika z tobą w tle.
#15. Gdy załapałeś się do loży dla VIP-ów.
#16. Gdy wydoiłeś już tyle alkoholu, że nie czujesz mięśni twarzy.
#17. Kiedy patrzysz na rachunek z imprezy.
#18. Kiedy o 3 nad ranem wpadasz głodny do KFC.
#19. Kiedy okazało się, że zjadłeś o jednego kurczaka za dużo.
#20. Gdy wracasz do domu taksówką, a warcholstwo czeka na nocny autobus.
#21. Gdy taksiarz nagle przyhamował, a ty już smacznie kimałeś na tylnym siedzeniu.
#22. Kiedy wracasz do domu, ale nie chce ci się jeszcze spać.
#23. Kiedy następnego dnia wstajesz rano do roboty / na uczelnię.