Szukaj Menu

Takiego wesela świat jeszcze nie widział

174 790  
671   61  
To nie było najbardziej wystawne wesele w historii. Nie było na nim rekordowej liczby gości, największego tortu ani najdłuższego welonu panny młodej. Jednakże można stwierdzić z dużą dawką pewności, że drugiego takiego wesela historia nie zna, a przybyli goście długo nie mogli uwierzyć swoim oczom.

Zgromadzeni w kościele w brazylijskim miasteczku Passo Fundo z początku myśleli, że ulegli jakiejś masowej iluzji, gdy zobaczyli trzy piękne, niemalże identyczne kobiety w sukniach ślubnych, zmierzające w kierunku ołtarza.
Tego dnia odbył się potrójny ślub. W sobotę 29-letnie siostry trojaczki Rafaela, Rochele i Tagiane Bini poślubiły swoich wybranków. Nawet ich narzeczeni byli wyraźnie zmieszani podczas ceremonii i rozróżniali panny młode głównie po kolorze bukietów, które niosły w rękach.



Potrójny ślub był pomysłem rodziców trojaczek, Pedro i Salete.



Specjalnie na tę uroczystość ławy w kościele Nossa Senhora Aparecida zostały rozsunięte, by trzy panny młode mogły ramię w ramię wraz z ich ojcem przejść część drogi do ołtarza. W połowie nawy głównej zatrzymały się, by mężczyzna mógł każdą z osobna przekazać ich narzeczonym.

Pannom młodym towarzyszył liczny orszak złożony z 18 druhen i paziów. Goście w orszaku ubrani byli w stroje koloru, który reprezentował jedną z panien młodych: żółty dla Rafaeli, niebieski dla Rochele i czerwony dla Tagiane.



Dziewczyny tego samego dnia były w salonie fryzjerskim i u kosmetyczki oraz udało im się kupić trzy identyczne suknie ślubne. Ich wybrankowie również stanęli na wysokości zadania i na ślubie pojawili się w identycznych fryzurach, garniturach i krawatach.



Trojaczki mają jedną starszą siostrę, Liziele. Gdy rodzice zdecydowali się na powiększenie rodziny, nie wyobrażali sobie, że na świat przyjdą jeszcze trzy córki.
Gdy matka, Salete Bini, dowiedziała się o trojaczkach - zemdlała.












Tagi: trojaczki ślub siostry wesele bini
671